Oceń
Przemysław Czarnek zapowiedział, że zawiadomi prokuraturę w sprawie prezydentów Rafała Trzaskowskiego (Warszawa) oraz Aleksandry Dulkiewicz (Gdańsk). Minister edukacji ocenił, że mogli popełnił przestępstwo przekraczając uprawnienia urzędnicze.
O zawiadomieniu śledczych Czarnek mówił w środę w prawicowej Telewizji Republika. - Składam zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego i przez prezydent Aleksandrę Dulkiewicz – powiedział minister edukacji i nauki.
Czarnek: Prezydenci Warszawy i Gdańska przekroczyli uprawnienia
Sprawa ma związek z listem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, krytycznie odnoszącym się do zmian w Prawie oświatowym przygotowanymi przez resort Czarnka.
- Ustawa jest konieczna, to wszyscy wiedzą. Potwierdził to dzień wczorajszy w Gdańsku i w Warszawie, w szczególności. W Warszawie pan prezydent wykorzystał narzędzia edukacyjne, służące edukacji w szkołach, do tego, by skrajnie upolitycznić szkołę i za pomocą Librusa przesłał do wszystkich rodziców, do wszystkich rodzin w Warszawie, skrajnie polityczny i kłamliwy list na temat tej ustawy. Więc jeśli ktoś mówi, że to ja chcę upolitycznić szkoły, to niech zobaczy, jak szkoła jest skrajnie upolityczniona przez Trzaskowskiego i spółkę – skarżył się minister.
Dodał, że to samo stało się w Gdańsku, gdzie na stronach internetowych szkół prowadzonych przez miasto zostały zamieszczone "materiały stricte polityczne", które – jak stwierdził – miały go obrażać. W jego ocenie reformy MEiN "odpolitycznią szkołę i oddadzą ją rodzicom".
"Librus wykorzystywany politycznie". Minister: "Składam zawiadomienie"
Sam zainteresowany zaznacza przy tym, że personalnie nie obraża się na politycznych przeciwników. – Ja się nie obrażam, tylko stwierdzam, że ci panowie i panie – Dulkiewicz i Trzaskowski – przekroczyli, w moim przekonaniu, swoje kompetencje. Dlatego składam dziś zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta Trzaskowskiego i przez prezydent Dulkiewicz – przestępstwa przekroczenia uprawnień – zapowiedział minister.
Zapytany o to, czy ta ustawa pomoże w tym, aby "Librus nie był wykorzystywany do celów politycznych", minister edukacji zaznaczył, że "od tego jest dyrektor, żeby nad tym panować". – Jeżeli dyrektor nad tym nie panuje i pozwala organowi prowadzącemu na upolitycznienie, to mogą być konsekwencje w postaci zaleceń pokontrolnych kuratora oświaty, żeby nie dopuszczać do tego typu sytuacji – mówił. Zastrzegł, że nowe prawo oświatowe umożliwi podległym MEiN kuratorom silniejszą kontrolę nad edukacją w szkołach, by – jak zaznaczył – "nie były upolitycznione przez skrajnych samorządowców z PO, takich jak Dulkiewicz czy Trzaskowski".
RadioZET.pl/PAP - Iwona Żurek
Oceń artykuł