Oceń
Gawłowski w swoim senatorskim oświadczeniu zawarł szereg pytań, dotyczących ochrony kontrwywiadowczej kluczowych dla naszej gospodarki firm: Naftoportu, baz składowania PERM czy bazy paliw płynnych w Porcie Gdańskim. Jedna z poruszonych przez Gawłowskiego kwestii dotyczy firmy, która działa na terenie Naftoportu.
Gawłowski pyta czy wspólnicy tej spółki nadal posiadają obywatelstwo rosyjskie i czy firma jest córką rosyjskiej spółki, działającej pod podobną nazwą. Według informacji Radia ZET, spółka, o której mówi Gawłowski, obecnie zajmuje się w Naftoporcie remontem portowego nabrzeża.
- W razie embarga na rosyjską ropę Naftoport będzie jedynym miejscem rozładunku tankowców z ropą. Ważne jest więc, kto z zagranicy miał dostęp do dokumentów, zawierających parametry instalacji, dostęp do urządzeń i kto poznał, jak działa nasz port. To wszystko wpisuje się w zastanawiający ciąg zdarzeń - mówi Radiu ZET senator Stanisław Gawłowski i pyta: dlaczego prezes PKN Orlen nie ma dostępu do najważniejszych tajemnic i dlaczego inwestycje w rafinerii w Możejkach realizuje firma, która współpracuje z Gazpromem.
W ubiegłym roku Naftoport przeładował ponad 16 milionów ton ropy naftowej. Około 56% paliw w Polsce produkowanych jest z ropy rosyjskiej.
RadioZET.pl/ Mariusz Gierszewski
Oceń artykuł