Oceń
W pierwszej części "Podejrzanych Polityków" prowadzący podcast Michał Piasecki z aplikacji Upday pytał, dlaczego znów wróciły plotki o wcześniejszych wyborach. Radosław Gruca powtarza od kilku tygodni, że według jego rozmówców w Platformie Obywatelskiej, których głosy byłyby niezbędne do skrócenia kadencji, nie ma dziś gotowości do kampanii. Bez tych głosów PiS ma związane ręce - podsumowali prowadzący polityczną "Kontrowersję tygodnia".
Dziennikarz śledczy RadioZET.pl ujawnił też nowe poufne, wewnętrzne partyjne sondaże opinii publicznej, które wskazują, co może stać się politycznym wyzwaniem szybciej niż spodziewali się rządzący, a co może wpłynąć na codzienne życie Polaków. Co z nich wynika?
- Kończy się "Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy Ukraińcom" – relacjonował Gruca wyniki badań opinii publicznej wykonane przez obóz Zjednoczonej Prawicy. Zastrzegł, że referuje to co ustalono w badaniach. - To istotny faktor polityczny - mówi Gruca i cytował swoje źródło. Niektórzy z badanych uważają, że „wcześniej bez kolejek wchodzili ludzie z covidem, teraz Ukraińcy”, a młodsi badani obawiają się wzrostu cen najmu mieszkań wynikających z tego, że wraz z przyjazdem Ukraińców wzrósł popyt na rynku nieruchomości.
To poważny problem polityczny. Największy dla prezesa Jarosława Kaczyńskiego i PiS-u. Prowadzący podcast przypomnieli jednocześnie, że „ze ściany, która zawsze miała być za plecami po prawej stronie wyszła Konfederacja” . To ona w świetle badań, może w najbliższych miesiącach zyskiwać na swoich wystąpieniach krytykujących rzekome przywileje, nawet jeśli w rzeczywistości sprawa nie jest czarno- biała.
- Wyniki będą oddziaływały na polityków – stwierdził Michał Piasecki, a obaj prowadzący przypomnieli, że na początku tygodnia maile z groźbami śmierci otrzymali posłowie na swoje skrzynki mailowe. Jak ustaliło RadioZET.pl poza posłem z Kukiz 15' Pawłem Szramką podobny mail otrzymała też Magdalena Sroka z Porozumienia. - Nie nadają się do cytowania – uważa Piasecki i podejrzewa, że to celowa akcja armii rosyjskich trolli mających na celu antagonizowanie Polaków z Ukraińcami. Obawy mają według źródeł w Zjednoczonej Prawicy narastać szczególnie w młodszych grupach wiekowych poniżej 40. roku życia. Po dwóch miesiącach pobytu w Polsce gości z Ukrainy zaczynają się obawiać, co będzie później. Martwi ich wzrost cen najmu nieruchomości, miejsca w szkołach, do których przyjęte będą ukraińskie dzieci, a także krzywo patrzą na mityczne pierwszeństwo Ukraińców do lekarzy. Przy okazji tematu uchodźców Gruca zapytał Piaseckiego, z jakimi problemami borykają się gościnni Polacy, którzy wciąż nie czują systemowego wsparcia ze strony państwa.
- Nie mam zielonego pojęcia, kiedy się wyprowadzą. Większość tych problemów była do przewidzenia – mówił Piasecki, który od kilku tygodni przyjmuje u siebie ukraińską rodzinę w swoim domu rodzinnym i krytycznie ocenia wsparcie dla zwykłych Polaków tak ze strony rządu, jak i samorządów.
W części "Stan gry" w tym tygodniu niespodzianka. Prowadzący omawiali sytuację tych ugrupowań i ministrów, którym ostatnio polityczny wiatr wieje w oczy. Sytuacja Solidarnej Polski powoli się wyjaśnia i wszystko wskazuje na to, że ludzie Zbigniewa Ziobry, ministra sprawiedliwości jednak pozostaną karnie w koalicji. Ich roszczenia znacząco osłabły, a nawet tak wojowniczy polityk, jak sekretarz stanu Michał Wójcik zajmuje się mało znaczącą z punktu widzenia prawa preambułą do ustawy, która ma zlikwidować Izbę Dyscyplinarną. To jeden z warunków otrzymania pieniędzy z UE w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Nie da się nie zauważyć, że ostatnie dni to bezpardonowa krytyka ludzi Solidarnej Polski, którą atakuje już nie tylko opozycja, ale i sami politycy PiS. Wszyscy chórem oskarżają ugrupowanie Ziobry o to, że zablokowanie środków to wyłącznie wina ich uporu. Nie wpływa to dobrze na nastroje polityków tej formacji.
- Spytałem jednego, jak on się czuje przed rozstrzygającym głosowaniem, a on odpowiedział tylko: „Modlę się o to, żeby być niewidzialnym” - relacjonował Gruca .Część programu poświęcono też szansom i problemom Konfederacji.
- Grupa Grzegorza Brauna jest największym problemem dla tego tworu, bo jest ostentacyjnie prorosyjski – kontynuował dziennikarz śledczy, ale zdradził też coś, co polityków tego ugrupowania wyróżnia na tle innych starszych partii. Chodzi o wewnętrzną nieufność w szeregach skutkującą zbieranie potencjalnych haków na kolegów.
- Konfederacja to niesamowita grupa ludzi. Wszyscy zachowują na siebie dowody, mają na siebie miliony nagrań, printscreenów – mówił Gruca o hakach, jakie na wszelki wypadek zbierają na siebie politycy z tego ugrupowania. Wyliczał poszczególne frakcje konkurenta PiS na prawicy.
Podejrzane oświadczenie ministra Cieślaka
Michał Piasecki drążył temat ujawnionych przez Mateusza Kaperę i Grucę oświadczeń majątkowych wiceprezesa Partii Republikańskiej i ministra w KPRM Michała Cieślaka, w których według ustaleń RadioZET.pl zabrakło 100 tys. tecracoinów. Cieślak twierdzi, że nic takiego nie miało miejsca i grozi dziennikarzom konsekwencjami, ale Ci ujawniają, że jest więcej dowodów niż opisane w pierwszych artykułach o majątku polityka. Przypomnijmy, że już kilka tygodni temu ujawniliśmy, że majątek badano wstępnie w CBA i uznano, że trzeba przeprowadzić poszerzoną kontrolę. Obciążające zeznania złożył człowiek, który zeznawał, że pozostawał w relacjach biznesowych z Cieślakiem, a ten miał wtedy jeszcze jako poseł odwiedzić imprezę z okazji inauguracji firmy Tecra, która stworzyła tecracoiny. Jak wyliczył Piasecki po kursie z poniedziałku kryptowaluta byłaby warta ok 67 tysięcy złotych.
„Podejrzana” protegowana Adamczyka w PAŻP?
W przypływie szczerości polityk prawicy miał bagatelizować problem wojny w PAŹP, która koncentruję uwagę Polaków. Szczególnie tych, którzy wreszcie po latach covidu mogą polecieć na majówkę.
- Rząd doprowadził do sytuacji, że stoi pod kontrolerską ścianą – mówił Gruca. Nieoficjalnie słyszymy od członków Zjednoczonej Prawicy, że politycznie zapłacić za to może Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury. Teoretycznie kryzys związany z konfliktem między kontrolerami lotów a kierownictwem PAŻP miała ratować zaufana ministra – Anita Oleksiak, której kariera przyspieszyła w czasie, gdy Adamczyk rządził w resorcie. Problemem są jednak jej kompetencje oraz doświadczenia z projektów, które wcześniej prowadziła.
Znana z lojalności urzędniczka, jak ujawnił Gruca w przeszłości zaliczyła już fiasko wielkiego projektu, który pilotowała przez lata jako z-ca Głównego Inspektora Drogowego czyli systemu poboru opłat drogowych tzw. E-toll. Jak ujawniła dwa lata temu OKO.press Oleksiak miała być współodpowiedzialną za przejęcie przez państwo systemu zbudowanego przez austriacką firmę Kapsch. Przez opieszałość urzędników kontrakt firmy został przedłużony, a sama Oleksiak „wzięła torebkę i wyszła”. Dotąd z lotnictwem nie miała nic wspólnego, a w przeszłości była Inspektorem odbierającym kolejne odcinki budowanych dróg. Nic dzwnego, że coraz realniejszy staje się scenariusz odwołania lotów nad Polską, opisany przez RadioZET.pl w ubiegłym tygodniu.
Eurozesłańcy i frakcja "górnośląska"
Ostanią część podcastu, czyli "Przegląd Kadr", prowadzący poświęcili omówieniu dwóch grup w PiS, które przed wyborami mogą ostro walczyć o wpływy na kształt list wyborczych. Z jedno strony mamy "eurozesłańców" z Parlamentu Europejskiego, którzy ostrzą sobie zęby na to, by odzyskać wpływy w kraju. Z drugiej wykorzystujący okazję do zapewniania sobie bezpiecznej jedynki w Poznaniu Bartłomiej Wróblewski. Co jest spoiwem w tych grupach i w jaki sposób się organizują?
Oceń artykuł