Oceń
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki został zniesławiony przez Agnieszkę Popielę – wynika z informacji przekazanych przez adwokata polityka, mecenasa Jacka Dubois. Krótką wiadomość umieścił na swoim profilu na Twitterze.
W dniu wybrania Grodzkiego na marszałka izby wyższej (12 listopada) prof. Uniwersytetu Szczecińskiego Agnieszka Popiera wypomniała Grodzkiemu, że została zmuszona wręczyć mu (jako ordynatorowi w szczecińskim szpitalu) 500 dolarów na poczet operacji jej matki. Jej przekaz podchwyciły z miejsca prorządowe media, urządzając w grudniu 2019 roku i styczniu 2020 roku nagonkę na trzecią osobę w państwie.
Tomasz Grodzki zniesławiony przez prof. Popielę. Od jej wpisu zaczęła się nagonka na marszałka
"Masakra. Pan profesor Grodzki kandydatem na Marszałka Senatu. Jak moja Mama umierała, to trzeba było dać 500 dolarów za operację. Podobno na czasopisma medyczne. Faktury ani rachunku nie dostałam. Nigdy tego nie zapomnę" - pisała na Facebooku Agnieszka Popiela.
Według oświadczenia przekazanego PAP w imieniu marszałka Senatu przez mec. Jacka Dubois, prof. Tomasz Grodzki "stanowczo i jednoznacznie zaprzeczał tego rodzaju twierdzeniom. Wskazywał, że nigdy od nikogo nie żądał i nie uzależniał wykonania żadnych czynności medycznych, w tym operacji matki Pani Prof. dr hab. Agnieszki Popieli ani innych pacjentów od zapłaty jakiejkolwiek kwoty". W tej sprawie marszałek Grodzki pozwał Popielę, ale też redaktora "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
RadioZET.pl/Twitter
Oceń artykuł