Oceń
Miś Staszek odwiedził już Polski Kontyngent Wojskowy w Afganistanie i Iraku, był w zespole lotniczym w Kuwejcie, został skoczkiem spadochronowym, strażakiem i ratownikiem TOPR. W powietrzu spędził ponad 400 godzin, latając m.in. Casą, Sokołem czy Herkulesem. Pluszowy lotnik wspólnie ze swoim opiekunem pojawia się w wielu miejscach i zachęca darczyńców do pomocy chorym maluchom. Główną opiekę nad Staszkiem sprawuje pomysłodawca projektu, mł. chor. Andrzej Romaniuk z 8. Bazy Lotnictwa Transportowego Kraków–Balice.
Miś Staszek powstał w 2020 r. z myślą o Amelce, 6-letniej córeczce lotnika z podkrakowskich Balic, która chorowała na guza pnia mózgu. – To właśnie wtedy na szydełku powstał miś, który miał pomóc Amelce w walce z chorobą. Chodziło o to, by w pandemicznym czasie dzięki jego podróżom mogła poznać kawałek świata. Chcieliśmy podnieść ją w ten sposób na duchu i jednocześnie uruchomić zbiórkę pieniędzy na leczenie – wyjaśnił mł. chor. Andrzej Romaniuk. To od imienia braciszka Amelki został nazwany pluszowy bohater.
Agata Korhauser-Duda przekazała upominek na aukcję charytatywną
Do dziś Miś Staszek pomógł już ośmiu małym pacjentom, lata po całym świecie, a jego przygody i prowadzone akcje można na bieżąco śledzić na Facebooku oraz Instagramie. We wtorek odwiedził Pałac Prezydencki i spotkał się z Pierwszą Damą Agatą Kornhauser-Dudą.
– Jest pan wyjątkowym człowiekiem, niezwykle cenię takich ludzi. Pomimo wielu obowiązków, znajduje pan czas i przede wszystkich chce pan pomagać innym. To bardzo dobrze świadczy o człowieku. Cieszę się, że mogliśmy się poznać – powiedziała Agata Kornhauser–Duda i przekazała na charytatywną licytacje upominek oraz prezydenckiego coina.
Pierwsza Dama zamieściła też dedykację w osobistym dzienniku lotów misia Staszka. "Jesteś wyjątkowy. Masz wielkie serce i ponadprzeciętną wrażliwość. Życzę, aby Twoje kolejne misje służyły małym bohaterom. Lataj wysoko, ląduj bezpiecznie!" - napisała Agata Kornhauser-Duda.
RadioZET.pl
Oceń artykuł