Oceń
W poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że zgodzi się na wyborczą debatę z przewodniczącym PO, jeżeli odbędzie się ona "na uczciwych warunkach".
Debata Kaczyński-Tusk? Szef PO odpowiada prezesowi PiS
Kaczyński w rozmowie z Radiem Wrocław zadeklarował, że weźmie udział w takiej debacie, jeśli nie będzie ze strony Donalda Tuska "obrzucania wyzwiskami czy pogróżkami".
- Jeśli nie będzie szedł tym tropem, którym idzie dotychczas, to tak. No ale jeżeli to będzie dyskusja na ten temat, ile lat będę siedział za to, że służyłem dobrze Polsce, to takiej dyskusji nie będę prowadził - mówił lider partii rządzącej.
Na jego apel odpowiedział już sam zainteresowany. "Jestem gotowy do debaty w dowolnym czasie i miejscu, panie prezesie. Będę czuły i delikatny, chociaż amnestii obiecać nie mogę" - napisał na Twitterze Tusk.
O tę kwestię pytana była również w Radiu ZET Małgorzata Kidawa-Błońska. - Jeszcze kilka miesięcy temu Donald Tusk zapraszał pana prezesa na debatę i jak zawsze prezes nie staje do takiej debaty. Czekamy spokojnie - skomentowała wicemarszałek Sejmu i wiceszefowa PO.
Jej zdaniem Kaczyński "nie odważy się" stanąć w szranki ze swoim największym politycznym oponentem i robi wszystko, by do tego nie doszło. - Prezes odzwyczaił się od normalnych rozmów. Gdyby był przyzwyczajony, to jego spotkania w Polsce wyglądałyby zupełnie inaczej - dodała rozmówczyni Bogdana Rymanowskiego.
RadioZET.pl/PAP/Twitter
Oceń artykuł