Oceń
We wtorek około godz. 22 miało się odbyć posiedzenie komisji finansów publicznych i obrony narodowej ws. ustawy wprowadzającej zmiany w konstytucji. Nowe przepisy mają umożliwić przejmowanie przez Skarb Państwa własności, która może służyć do wspierania rosyjskiej agresji oraz pozwolić na niewliczanie do długu publicznego wydatków na obronność.
Nieoczekiwanie, za sprawą Anny Marii Siarkowskiej z klubu PiS, posiedzenie odroczono. Posłanka Solidarnej Polski tłumaczyła, że złożyła wniosek, ponieważ “zmiana konstytucji jest zbyt poważną sprawą, by dyskutować o niej późno wieczorem, bez niezbędnych opinii i ekspertyz”. - Powinniśmy mieć dostarczone opinie konstytucjonalistów. Nie mamy nad czym debatować. Działam w interesie publicznym, szanujmy się - mówiła posłanka, cytowana przez “Rzeczpospolitą”.
Siarkowska zagłosowała przeciw PiS. Ozdoba komentuje
W rozmowie z dziennikarzami Siarkowska dystansowała się od PiS, podkreślając, że jest “posłanką Solidarnej Polski”. Rzecznik tego ugrupowania Jacek Ozdoba w rozmowie z portalem Wirtualna Polska stwierdził, że argumentacja Siarkowskiej była oczywista. - Chodziło o tryb prac i tryb omawiania tego projektu podczas komisji wieczornej. Uważała, że jedna opinia, związana ze środowiskiem adwokackim, jest niewystarczająca i należy poczekać na dodatkowe opinie i wtedy omówić ten projekt - powiedział Jacek Ozdoba.
ZOBACZ TAKŻE: Patryk Jaki: UE stosuje rasistowskie kryterium. Nie będzie nas uczyć kultury i tradycji
Odniósł się też do zarzutu posła PiS Bartosza Kownackiego, że głosowanie przeciw temu projektowi to działanie prorosyjskie. - Zbyt daleko idąca teza. Ci, którzy chcieli zwiększonego zapotrzebowania na gaz, może wtedy sprzyjali. Niepotrzebna złośliwość pana posła. W zbyt gorącej wodzie pan poseł jest kąpany, by wyciągać takie wnioski. Pani poseł uznała, że można to odłożyć i dyskutować w innym terminie. Taka hiperbola słowna nie jest potrzebna - powiedział Ozdoba.
Inny polityk Solidarnej Polski, Tadeusz Cymański, tonował nastroje. - Nie nazywam tego rozłamem. To jest jej decyzja, każdy poseł jest autonomiczny. Zdarzają się takie sytuacje. Widziałem już dużo ciekawsze i jeszcze bardziej kontrowersyjne rzeczy - zaznaczył w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
RadioZET.pl/Wirtualna Polska/"Rzeczpospolita"
Oceń artykuł