Obserwuj w Google News

Minister zdrowia: Skrócimy czas oczekiwania na 3 dawkę szczepionki dla osób powyżej 50 roku życia

3 min. czytania
22.11.2021 16:14
Zareaguj Reakcja

- Skrócimy czas oczekiwania na trzecią dawkę dla osób powyżej 50 roku życia do 5 miesięcy. Ta decyzja zostanie wcielona w życie w ciągu kilku najbliższych dni. Chcemy uniknąć kumulacji szczepień w okresie świąt - mówił w Radiu ZET minister zdrowia Adam Niedzielski.

Adam Niedzielski
fot. Radio ZET

- Premier Mateusz Morawiecki zwołał wczoraj posiedzenie Rady Medycznej, podczas którego podjęliśmy decyzję o skrócenie czasu oczekiwania na tę dawkę przypominającą. Przed chwilą rozmawiałem o tej kwestii z minister Anną Goławską, która odpowiada za elektroniczne skierowania na szczepienia. To rozwiązanie zostanie wprowadzone w ciągu 2-3 dni - podsumował gość Radia ZET.

"Szczepienia dzieci w przedziale 5-11 lat będą mogły ruszyć jeszcze przed świętami. Wszystko zależy od decyzji EMA w tej sprawie"

- W czwartek odbędzie się posiedzenie Europejskiej Agencji Leków, podczas którego będzie rozpatrywany wniosek o dopuszczenie dzieci z przedziału wiekowego 5-11 lat do programu szczepień. Jest wysokie prawdopodobieństwo na zaakceptowanie tego wniosku  - mówił w Radiu ZET minister zdrowia Adam Niedzielski.

- Jeśli ten wniosek zostanie zaakceptowany,  to od przyszłego tygodnia będziemy mogli uruchomić proces szczepień. Jest szansa, że pierwsze dawki szczepionek przeciwko koronawirusowi dzieci w przedziale 5-11 lat będą mogły przyjmować jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia - podkreślił gość Radia ZET.

"W styczniu może pojawić się lek na koronawiursa, który będzie można stosować w domu. Leki na koronawirusa to kolejny element walki z pandemią"

- Jeśli dobrze pójdzie, to w styczniu pojawi się lek na koronawirusa, który będzie można stosować w domu. Wszystko zależy od decyzji Europejskiej Agencji Leków oraz realizacji dostaw. Chodzi o lek do wczesnego stosowania, a także przeznaczony dla osób, które znajdują się w grupach ryzyka. Lek zmniejsza możliwość namnażania się wirusa w organizmie - mówił w Radiu ZET minister zdrowia Adam Niedzielski.

- Rynek leków w zakresie koronawirusa obecnie bardzo szybko się rozwija. Jest kilka obiecujących preparatów, które są możliwe do stosowania na każdym etapie terapeutycznym. Obecnie w szpitalach mamy remdesivir, ale pojawiają się propozycję stosowania leków, które są nawet bardziej skuteczne. W zeszłym roku dyskutowaliśmy o różnych szczepionkach przeciwko COVID-19, a obecnie bardzo dużo dyskutujemy na temat leków - podkreślił w Radiu ZET szef resortu zdrowia. Zdaniem Adama Niedzielskiego, leki będą kolejnym skutecznym krokiem do walki z pandemią koronawiurusa. - Jeśli będziemy mieli skuteczne szczepienia i skuteczne leki, to będziemy w coraz mniejszym stopniu porzucać nasz normalny tryb życia - dodał gość Radia ZET.

Jeśli do połowy grudnia nie będzie spadku liczby zakażeń, to będziemy musieli wprowadzić bardziej dolegliwe restrykcje

- Jeśli do połowy grudnia nie zaobserwujemy wyraźnego spadku zakażeń, to będziemy musieli wprowadzić większą liczbę obostrzeń. Chodzi o bardziej "dolegliwe" restrykcje, ale to jest czarny scenariusz działania. Wszystko zależy również od wydolności szpitali w Polsce. Te dodatkowe obostrzenia będą wówczas obowiązywały w czasie świąt, ale ten wariant działania jest mało prawdopodobny - mówił w Radiu ZET szef resortu zdrowia Adam Niedzielski.

Dopytywany przez Joannę Komolkę, kiedy możemy spodziewać się szczytu 4. fali pandemii koronawiursa, odpowiedział: “Te prognozy są wykonywane w wielu scenariuszach. Zakładamy, że apogeum 4. fali pandemii będzie w tym tygodniu lub za tydzień. Później mamy znaki zapytania, co może dziać się dalej. Mamy scenariusze, że liczby zakażeń spadną, ale mamy również mniej korzystny scenariusz. Moim zdaniem te zachorowania będą malały”.

- Różni eksperci mają różne zdania [na temat wprowadzania obostrzeń - red.]. Ostateczne decyzje podejmowane są przez premiera Mateusza Morawieckiego, przeze mnie i grono ludzi, którzy za to polityczne odpowiadają. Nasza ocena sytuacji różni się, ponieważ sprawniej potrafimy zarządzać infrastrukturą szpitalną, ale z drugiej strony mamy różnicę sytuacji, która wynika z zaszczepienia obywateli - podkreślił gość Radia ZET.

RadioZET.pl