21-latka z 15-letnią córką. To wyznanie TikTokerki zszokowało widzów

02.02.2023 10:25

"Mam 21 lat i 15-letnią córkę" - to jedno z nagrań 23-letniej już Hunter Nelson, studentki samotnie wychowującej nastoletnią Gracie. Młoda kobieta podzieliła się swoją historią na TikToku i wyjaśniła widzom, jak to możliwe, że jej córka jest tylko sześć lat młodsza.

Hunter Nelson z Gracie
fot. TikTok/Hunter Nelson

Hunter Nelson to studentka pedagogiki i popularna TikTokerka ze stanu Kentucky w USA. W ostatnim czasie podzieliła się ze swoimi widzami szokującą dla nich wiadomością, że samotnie wychowuje nastolatkę.  

Studentka w jednym z filmów wyraziła obawy związane z tym, że nie będzie traktowana poważnie, gdy jej podopieczna pójdzie do szkoły średniej. “Nauczyciele i rodzice uczniów z jej klasy nie będą brali mnie poważnie. Wyobrażam już sobie, że na imprezach, na które wspólnie chodzimy, pytają mnie, do której klasy chodzę” - zamartwiała się w jednym z nagrań na TikToku.

23-letnia Hunter Nelson wychowuje 17-latkę

Odpowiedziała też na pytania widzów, zdziwionych niedużą różnicą wieku między matką i córką, czy urodziła w wieku sześciu lat. Hunter Nelson wyjaśniła im, że 17-latka jest jej przyrodnią siostrą. “Zostałam jej rodzicem, gdy miałam 21 lat” - oświadczyła. W maju 2021 roku 15-letniej wówczas Gracie groziło, że trafi do rodziny zastępczej. Jej matka zmarła, natomiast ojciec przyrodnich sióstr nie żył już od kilku lat. Wtedy Hunter zdecydowała, że chce ubiegać się o prawo do opieki nad Gracie.

Sąd zgodził się, by 21-latka zaadoptowała swą 15-letnią przyrodnią siostrę. “To w stu procentach legalne” - zaznaczyła Hunter na TikToku. 

Pojawiły się też pytania, jak radzi sobie finansowo. 23-latka, która chce zostać nauczycielką, odpowiedziała, że zgromadziła oszczędności pracując na pół etatu. Hunter i Gracie otrzymały też trochę pieniędzy po śmierci ojca.

23-latka przyznaje, że życie samotnej matki jest często trudne, mimo że ma wsparcie od swojego chłopaka. “Niektóre dni są naprawdę ciężkie. Mam wtedy ochotę wyrywać sobie włosy z głowy” - przyznała. Hunter jest jednak zadowolona ze swojej decyzji. Powiedziała, że jeszcze nigdy nie była w tak zażyłej relacji z przyrodnią siostrą, z którą wcześniej nie mieszkała, a jej życie po adopcji stało się lepsze.

NAPISZ DO NAS

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś intrygującego lub bulwersującego? Chcesz, żebyśmy opisali ważny problem? Napisz do nas! Informacje, zdjęcia i nagrania możesz przesłać nam na informacje@radiozet.pl.

RadioZET.pl/"Daily Mail"