Oceń
Na jaw wychodzą wstrząsające okoliczności zaginięcia i śmierci 3-latki z Jacksonville w Karolinie Północnej w USA. Okazało się, że porywacz i zarazem morderca był bardzo blisko matki dziewczynki.
Nocą z 26 na 27 listopada Mariah Kay Woods zaginęła w swoim domu. Partner matki dziewczynki zeznał śledczym, że ostatni raz widział ją, jak około północy wychodziła ze swojego pokoju. Earl Kimrey mówił, że położył ją wtedy do łóżka i poszedł spać.
Tajemnicze zniknięcie dziecka w nocy
Następnego dnia rano zorganizowano poszukiwanie, w które włączyło się wiele osób. Wszyscy podejrzewali, że dziewczynka wyszła w nocy sama z domu i zaginęła lub została porwana. Jej matka apelowała w mediach do porywacza, aby oddał jej córkę. Nikt nie spodziewał się, że porywacz i - jak się później okazało - morderca, był przez cały czas tuż obok załamanej kobiety.
Oprawca bliżej niż podejrzewano
Po kilku dniach w zbiorniku wodnym Holly Shelter Creek, nurkowie odnaleźli ciało dziecka w odległości 35 kilometrów od domu. W toku śledztwa okazało się, że w sprawę zamieszany jest partner matki. Motywy zbrodni wciąż owiane są tajemnicą. Mężczyzna w areszcie poczeka na wyrok sądu.
Zdjęcia Mariah, jej matki i oskarżonego:
RadioZET.pl/thesun.co.uk/heavy.com/strz
Oceń artykuł