Oceń
Czeka nas III wojna światowa? Tak w swoim najnowszym, opublikowanym w sieci nagraniu twierdzą hakerzy z grupy Anonymous. Swoją i naszą uwagę przenoszą na Półwysep Koreański.
Zdaniem członków grupy Anonymous, napięta sytuacja na Półwyspie Koreańskim i wiszący w powietrzu konflikt na linii Waszyngton-Pjongjang w końcu doprowadzi do wojny.
Lektor, noszący na twarzy charakterystyczną dla hakerów maskę, stwierdza, że wojny nie można już uniknąć i nie da się zawrócić z kursu na wyniszczający konflikt. Będzie szybko i brutalnie.
Według Anonymous, choć wojna wybuchnąć ma w Azji, jej skutki będą odczuwalne na całym świecie. Konsekwencje walk pociągną za sobą ekologiczny i ekonomiczny kryzys.
Dalej słyszymy, że "szachownica" wpływów jest już prawie gotowa. Kraje ustawiają swoje pionki w strategicznych miejscach. Każde państwo będzie musiało się też opowiedzieć po którejś ze stron.
Mocarstwa wyczuwają atmosferę napięcia. Chiny namawiają swoich obywateli przebywających w Korei Północnej do szybkiego powrotu na macierzysty ląd. Amerykanie wzmacniają swoje zdolności bojowe i umieszczają systemy obronne w kluczowych miejscach, przygotowując się do ewentualnej konfrontacji.
Na początku tygodnia delegacja dyplomatów Korei Płn. rozpoczęła rozmowy z amerykańskimi ekspertami w Oslo. Obserwatorzy spekulują o możliwościach nawiązania dialogu pomiędzy Waszyngtonem a Pjongjangiem, które mogą wyniknąć z rozmów w Oslo.
Pod koniec kwietnia sekretarz stanu USA Rex Tillerson powiedział, że Stany Zjednoczone nie wykluczają bezpośredniego dialogu z władzami w Pjongjangu w związku z północnokoreańskim programem nuklearnym. Tillerson zastrzegł, że władze Korei Północnej musiałyby być gotowe na podjęcie kwestii denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, a nie tylko zamrożenie swego programu nuklearnego.
RadioZET.pl/KM
Oceń artykuł