Oceń
Atak w Kijowie. Władze miasta podają, że w dzielnicy szewczenkowskiej było kilka wybuchów. Nad stolicą widać było kłęby dymu. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.
Atak rakietowy w Kijowie. "W dzielnicy szewczenkowskiej w Kijowie było kilka wybuchów. Brygady pogotowia i ratownicy jadą na miejsce"- informował mer stolicy Witalij Kliczko. Nie ma informacji o ofiarach. Wiadomo, że co najmniej dwie osoby zostały ranne.
Wcześniej o wybuchach powiadomiły media. Portal Suspilne pisał, że nad miastem widać kłęby dymu.
Atak rakietowy w Kijowie. Akcja ratunkowa, pod gruzami są ludzie
"W budynku mieszkalnym w dzielnicy szewczenkowskiej, gdzie trafiła rakieta, trwają prace poszukiwawcze i ratunkowe. Pod gruzami są ludzie. Część mieszkańców ewakuowano, dwóch rannych hospitalizowano" - napisał Kliczko
Deputowany Ołeksij Honczarenko poinformował, że w niedzielę rano siły rosyjskie wystrzeliły w kierunku Kijowa i obwodu kijowskiego 14 rakiet.
Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podała, że na skutek ataku rakietowego w dzielnicy szewczenkowskiej doszło do pożaru 9-piętrowego budynku mieszkalnego na powierzchni 300 m kw. Częściowo zniszczone zostały trzy najwyższe piętra.
RadioZET.pl/ PAP/ Telegram/ Tpyxa
Oceń artykuł