Oceń
Stefan R., nauczyciel podejrzany o kanibalizm, został uznany przez niemiecki sąd za winnego zabójstwa 43-latka. Mężczyzna najpierw wytypował swoją ofiarę na portalu randkowym, po czym zabił ją, a szczątki zwłok miał zjeść. Prokuratura utrzymywała, że przestępstwo miało podtekst seksualny.
Do wstrząsającej zbrodni doszło jesienią 2020 roku. Mężczyzna poznał swoją ofiarę w serwisie randkowym. Według śledczych R. i 43-letni monter umówili się na seks w mieszkaniu nauczyciela w Berlinie. Sąd orzekł, że oskarżony zabił swoją ofiarę, pociął jej ciało, a szczątki pozostawił w różnych dzielnicach miasta.
Berlin. Zabił 43-latka, a część zwłok miał zjeść. Jest wyrok
43-latek - jak mówił berliński sąd - nie spodziewał się „ataku na swoje życie”. R. zabił, "aby spełnić swoje fantazje kanibalistyczne". - To, co zrobił, było nieludzkie - mówił przewodniczący rozprawie sędzia Matthias Schertz.
Oskarżony rozwijał swoje wizje, odwiedzając m.in. internetowe fora kanibalistyczne. Śledczy znaleźli w jego mieszkaniu piłę do kości i specjalistyczne noże. Zdaniem prokuratury R. odciął genitalia ofierze z zamiarem ich zjedzenia. Nie można jednak ustalić, czy zabójca zrealizował swój zamiar.
Policja spędziła wiele tygodni, szukając ofiary, którą uznano za osobę zaginioną. Kości 43-latka znaleziono 8 listopada w berlińskim lesie w dzielnicy Pankow. Podczas śledztwa odnaleziono także taksówkarza, który przewoził montera do mieszkania zabójcy. R. został skazany na dożywocie z adnotacją, że po 15 latach nie będzie mu przysługiwało zwolnienie warunkowe.
Oskarżony zakwestionował zarzuty, twierdząc, że po spędzeniu nocy z 43-latkiem znalazł go martwego na kanapie. Tłumaczył, że nie zadzwonił na policję ani po karetkę, „ponieważ wyszłoby na jaw, że jest homoseksualistą”. Obrona domagała się uniewinnienia Stefana R.
RadioZET.pl/Guardian
Oceń artykuł