Oceń
Do wstrząsającego zdarzenia doszło 20 czerwca w miejscowości Al-Mansura w północnym Egipcie. Jak ustalili śledczy, 21-letni Mohamed Adel zaatakował swoją koleżankę z roku Nairę Ashraf w bramie uniwersytetu Al-Mansura, w biały dzień, tuż przed rozpoczęciem się egzaminów końcowych na ich kierunku.
Mohammed prześladował Nairę w sieci, gdzie studentka zablokowała możliwość kontaktu z nią. Ten postanowił złapać ją przed uniwersytetem i wtedy oświadczyć się jej. Gdy ta odmówiła, mężczyzna w furii zaatakował ją, zadając jej 19 ciosów nożem. Według biegłych następnie próbował obciąć jej głowę.
Błyskawiczny wyrok sądu
21-latek został bardzo szybko zatrzymany przez świadków zdarzenia, gdy próbował uciec z miejsca zabójstwa. Podczas rozprawy tłumaczył się, że zabił Nairę Ashraf, gdyż "dziewczyna groziła nasłaniem na niego bandytów", a on chciał się tylko bronić. Sąd jednak nie dał wiary tym wyjaśnieniom. Na wniosek obrony, sprawdzono również, czy w dniu morderstwa był on poczytalny.
W błyskawicznej rozprawie sąd skazał go na śmierć 6 lipca. Gdy 24 lipca opublikowano uzasadnieni wyroku, egipski sąd zwrócił się do parlamentu, by egzekucja była transmitowana na żywo w telewizji – po części po to, aby zapobiec podobnym przestępstwom w przyszłości. W liście sądu do parlamentu napisano: "Transmisja, nawet jeśli była tylko częścią wszczęcia postępowania, mogła osiągnąć cel odstraszania, którego nie udało się osiągnąć poprzez sam wyrok".
Ostatni raz kara śmierci była transmitowana w telewizji publicznej w 1998 roku. Trzech mężczyzn zostało skazanych za zabicie kobiety i jej dwójki dzieci w ich domu w stolicy, Kairze.
RadioZET.pl/The Sun/Egypt Independent
Oceń artykuł