Oceń
"Trzy uderzenia na terenie zakładu energetycznego na lewym brzegu rzeki Dniepr" - oznajmił Kyryło Tymoszenko, donosząc o wybuchach w stolicy Ukrainy. Informacje o eksplozjach potwierdził Reuters, który poinformował o słupie dymu widocznym w północnej części Kijowa.
Obiekty energetyczne zostały ostrzelane również w Dnieprze i Żytomierzu. W pierwszym z miast odnotowano dwa uderzenia, Tymoszenko raportował o "poważnych zniszczeniach".
Rosjanie ostrzelali obiekty energetyczne i przemysłowe
Również dwa ataki miały miejsce w Żytomierzu. Według doradcy głowy państwa, na miejscu zdarzenia pracują obecnie służby ratunkowe. W obu przypadkach pojawiły się doniesienia o trudnościach z dostawami energii elektrycznej i wody w wyniku eksplozji.
W Charkowie zarejestrowano "dwie serie wybuchów w ciągu pięciu minut" - napisał natomiast, również na Telegramie, Ihor Terechow, informując o ostrzałach obiektu przemysłowego w tym mieście.
Jak powiadomiła agencja Interfax-Ukraina, w związku z rosyjskimi atakami wstrzymano funkcjonowanie charkowskiego metra, które służy obecnie jako schron. Gubernator regionu charkowskiego Ołeh Syniehubow donosił o "ośmiu rakietach, wystrzelonych z rosyjskiego miasta Biełgorod". Według wstępnych informacji nie ma ofiar.
Ponadto w nocy z poniedziałku na wtorek ponownie ostrzelano Zaporoże. "Dokonano ostrzału lotniczego, wykorzystano też (irańskie) drony-kamikadze Shahed-136. (...) Wybuchł pożar w obiekcie infrastruktury krytycznej, a jedna z rakiet trafiła w budynek magazynowy. Nie ma poszkodowanych" - oświadczyły władze obwodu zaporoskiego.
RadioZET.pl/PAP/Telegram/Twitter
Oceń artykuł