Oceń
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
„Informujemy, że odnaleźliśmy w miejscu ataku sześć kolejnych ciał; zmarł też ciężko ranny policjant” – powiedział szef kenijskiej policji Joseph Boinnet.
Podał też, że wśród ofiar śmiertelnych jest 16 Kenijczyków, Amerykanin i Brytyjczyk oraz trzy osoby pochodzące z Afryki, których narodowość nie została potwierdzona.
Jedną z ofiar jest 41-letni Jason Spindler, dyrektor amerykańskiej firmy konsultingowej. Przed laty przeżył on atak na World Trade Center w Nowym Jorku.
„Z ogromnym bólem i żalem muszę przekazać, że Jason zginął w zamachu w Nairobi. Jason był wojownikiem, przeżył atak na World Trade Center 11 września. Jestem pewien, że dał im popalić” – napisał w mediach społecznościowych brat zmarłego mężczyzny.
We wtorek, około 15 miejscowego czasu (13 czasu polskiego) zaatakowany został w Nairobi luksusowy hotel DusitD2 oraz inne budynki wchodzące w skład kompleksu biurowego 14 Riverside Drive. Mieszczą się tam wschodnioafrykańskie przedstawicielstwa wielu międzynarodowych koncernów, m.in. Colgate Palmolive, Reckitt Benckiser, Pernod Ricard, Dow Chemical i SAP. Według relacji mediów atak rozpoczął się od detonacji ładunków wybuchowych umieszczonych w zaparkowanym na terenie samochodzie, po czym do hotelu wdarła się grupa 4-6 terrorystów. Jeden z nich miał być zamachowcem samobójcą.
W oświadczeniu organizacja al-Szabab napisała, że atak na hotel i kompleks biurowy w Nairobi jest odwetem za decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela.
RadioZET.pl/PAP/FoxNews/BM
Oceń artykuł