Oceń
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
W samej prowincji Hubei, gdzie epidemia miała swój początek, zmarły kolejne 24 osoby, a kolejnych blisko 1,3 tysiąca osób zostało zarażonych.
ZOBACZ TAKŻE: Koronawirus - NOWE FAKTY. Jakie objawy? Czy grozi nam epidemia?
W poniedziałek poinformowano o pierwszej ofierze śmiertelnej wirusa w Pekinie.
Epidemia koronawirusa, mogącego wywoływać groźne zapalenie płuc, wybuchła pod koniec 2019 roku w mieście Wuhan, stolicy prowincji Hubei.
By powstrzymać rozwój epidemii, chińskie władze w praktyce odcięły od świata liczący 11 mln mieszkańców Wuhan; zawiesiły m.in. komunikację, zarówno połączenia lokalne, jak i dalekobieżne.
Jak dotąd nie ma doniesień o zgonach poza Chinami kontynentalnymi.
Atak korona wirusa. Pierwsze przypadki w Niemczech i w Kanadzie
W Niemczech potwierdzono pierwszy przypadek zarażenia nowym koronawirusem. "Zaraził się nim mężczyzna z powiatu Starnberg w Bawarii" - poinformował w poniedziałek późnym wieczorem rzecznik bawarskiego ministerstwa zdrowia.
Jak poinformował bawarski Krajowy Urząd ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności (LGL), stan kliniczny pacjenta jest dobry. "Został on odizolowany i cały czas monitorowany jest jego stan zdrowia" - zapewnił LGL.
Przedstawiciele publicznej służby zdrowia prowincji Ontario w Kanadzie potwierdzili oficjalnie w poniedziałek, że mężczyzna, u którego wstępnie diagnozowano koronawirus 2019-nCoV, jest nim zarażony. Drugą osobą z koronawirusem może być żona pacjenta.
Szef służby zdrowia Ontario dr David Williams poinformował, że żona chorego mężczyzny przebywała odizolowana w domu od chwili przylotu z Chin. W jej przypadku diagnoza jest wstępna, ostateczne potwierdzenie z laboratorium w Winnipeg, dopiero jest oczekiwane. Ponieważ kobieta nie ma objawów koronawirusa, przebywa nadal w domu.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł