Oceń
Szczyt G7 rozpoczął się w niedzielę w zamku Elmau w Alpach Bawarskich. Wśród gości znajdą się m.in. prezydenci USA i Ukrainy, Joe Biden i Wołodymyr Zełenski. Podczas szczytu Boris Johnson apelował o dalsze wsparcie militarne Ukrainy. - Cena dopuszczenia do zwycięstwa Rosji byłaby znacznie wyższa niż obecne ceny surowców energetycznych i inflacji - powiedział brytyjski premier.
- Światowi przywódcy muszą zdać sobie sprawę z ceny wspierania Ukrainy, w tym ze wzrostu kosztów energii i żywności, ale muszą też przyznać, że cena dopuszczenia do zwycięstwa Rosji byłaby znacznie wyższa - powiedział w niedzielę brytyjski premier Boris Johnson. Po przybyciu do Niemiec, gdzie w niedzielę zaczyna się szczyt grupy G7, Johnson powiedział dziennikarzom, że Zachód musi zachować jedność w obliczu rosyjskiej agresji.
- Aby chronić tę jedność i sprawić, by działała, trzeba naprawdę szczerze rozmawiać o konsekwencjach tego, co się dzieje, o presji, jaką odczuwają poszczególni przyjaciele i partnerzy. Ale cena wycofania się, cena pozwolenia Władimirowi Putinowi na sukces, na oderwanie ogromnej części Ukrainy, na kontynuację jego programu podboju, będzie o wiele, wiele wyższa. Wszyscy tutaj to rozumieją - mówił Johnson.
Rozmowa Johnsona z Macronem
Podczas spotkania na marginesie szczytu grupy G7 w Niemczech obaj przywódcy "zgodzili się, że jest to krytyczny moment dla ewolucji konfliktu i że możliwe jest odwrócenie biegu wojny" – poinformowały służby prasowe na Downing Street dodając, że Johnson i Macron zgodzili się na "wzmocnienie" wsparcia militarnego dla Kijowa.
- Premier podkreślił, że jakakolwiek próba rozwiązania konfliktu teraz spowodowałaby jedynie trwałą niestabilność i dałaby Putinowi prawo do manipulowania w nieskończoność suwerennymi krajami i rynkami międzynarodowymi – oświadczył rzecznik prasowy Johnsona.
Jak pisze agencja AFP, w wywiadzie dla brytyjskich mediów Johnson powiedział, że Zachód powinien na szczycie G7, a następnie na szczycie NATO w Madrycie, przeprowadzić "naprawdę szczere dyskusje" na temat konsekwencji wojny i sankcji, w szczególności w zakresie inflacji. - Realistycznie patrząc będzie pewne zmęczenie w populacjach i klasach politycznych - ocenił brytyjski premier i przyznał, że odczuwa "pewien niepokój" w tym temacie.
Ostrzał Kijowa
W komentarzu na Twitterze Kułeba napisał o dziewczynce, którą wyciągnięto spod gruzów zniszczonego ostrzałem domu w Kijowie. "Wiele innych (dzieci) na całej Ukrainie jest pod rosyjskim ostrzałem" - dodał. "Szczyt G7 powinien odpowiedzieć dalszymi sankcjami wobec Rosji i dalszym ciężkim uzbrojeniem dla Ukrainy" - zaapelował Kułeba.
Rzecznik dowództwa sił powietrznych Ukrainy Jurij Ihnak poinformował, że Kijów został zaatakowany pociskami manewrującymi Ch-101 z bombowców Tu-95 i Tu-160 operujących nad Morzem Kaspijskim. Pociski Ch-101 umożliwiają ataki na cele oddalone o kilka tysięcy km.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł