Oceń
W pomieszczeniach zakładów Azowstal są głównie kobiety i dzieci - od niemowląt do nastolatków w wieku 14 lat. Na filmie widać, jak żołnierze schodzą do podziemi, rozdają dzieciom słodycze. Najmłodsi dziękują wojskowym za pomoc i jedzenie i mówią, że chciałyby zobaczyć słońce.
Z rozmów wynika, że nagranie zrobiono 21 kwietnia. Cywile proszą o otwarcie korytarza humanitarnego, którym mogliby przedostać się na tereny niezajęte przez wojska rosyjskie.
Rosjanie wznowili ostrzał zakładów Azowstal. W środku są cywile i dzieci
Zakłady metalurgiczne Azowstal w Mariupolu są ostrzeliwane przez rosyjskie wojska przez 7-10 godzin na dobę. W sobotę w telewizji publicznej doradca prezydenta Ukrainy Ołeksji Arestowycz poinformował, że lotnictwo Rosji wznowiło ataki. "Wróg stara się przypuścić szturm na kompleks przemysłowy" - przekazał. "Stara się ostatecznie zdusić opór obrońców Mariupola w rejonie Azowstalu" - dodał.
Wcześniej w sobotę przedstawiciel Ukrainy w OBWE Jewhen Cymbaluk powiedział, że wojska Rosji atakują zakłady Azowstal wbrew rozkazom Putina, by wstrzymać ogień, co oznacza, że albo prezydent Rosji stracił kontrolę nad armią, albo chce wszystkich oszukać.
W rozległych podziemnych schronach na terenie kombinatu - ostatniego punktu ukraińskiej obrony w Mariupolu, gdzie walczą pułk Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej, ukrywa się prawdopodobnie kilkuset cywilów oraz rannych wojskowych. - Na terenie Azowstalu znajduje się obecnie 500 rannych żołnierzy, którym nie można pomóc ze względu na brak lekarstw - mówił Serhij Wołyna, dowódca 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej Sił Zbrojnych Ukrainy, który apelował o pomoc do światowych przywódców. - W piwnicach panuje wilgoć, z powodu której rany nie chcą się goić - przekazał. W dramatycznym położeniu są też głodujący, pozbawieni wody cywile. Katastrofa humanitarna stała się faktem - oświadczył.
RadioZET.pl/PAP/YouTube
WOJNA W UKRAINIE - RELACJA NA ŻYWO:
Oceń artykuł