Oceń
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Z budynku ewakuowano 42 osoby, w tym troje dzieci. Części lokatorów zezwolono już na powrót do mieszkań – pisze TASS. Dotyczy to mieszkańców tej części kamienicy, która nie została zniszczona.
Pożar szalał kilka godzin. W stosunkowo krótkim czasie ogień objął powierzchnię ponad dziesięciokrotnie większą od początkowej (200 m kw.) i w sumie zajął 2 tys. metrów kwadratowych.
Część budynku się zawaliła
Ogień został zaprószony w mieszkaniu na piątym piętrze. Właściciel lokalu, gdzie do tego doszło, stracił życie – pisze agencja ITAR TASS. Oprócz niego śmierć poniosły jeszcze trzy osoby.
W budynku znajduje się 100 mieszkań. Znajdują się tam m.in. apartamenty należące do znanej litewskiej aktorki teatralnej i filmowej, Ingeborgi Dapkunaite, malarza Nikasa Safronowa i sopranistki Lubowi Kazarnowskiej.
Straż pożarna zajmująca się gaszeniem pożaru podała, że część zabytkowego budynku się zawaliła. „Runęły stropy pomiędzy czwartym i piątym piętrem” – informowały służby ratownicze.
„Sąsiednie domy nie były zagrożone”
Strażacy obawiali się, że ogień może rozprzestrzenić się na sąsiednie budynki, w tym na pobliskie Muzeum Sztuki Orientalnej.
W ocenie szefa głównego zarządu ds. Moskwy w ministerstwie obrony cywilnej, sytuacji nadzwyczajnych i likwidacji skutków klęsk żywiołowych Ilji Denisowa „sąsiednie domy nie były w żaden sposób zagrożone”.
Urzędnik ministerstwa powiedział też dziennikarzom, że walka z ogniem była utrudniona nie tylko drewnianymi elementami konstrukcji, lecz także tym, że w ostatnich dekadach doszło do przebudowy kilku mieszkań, w której nie uwzględniono podziału na ściany nośne.
– Jedno z mieszkań zajmuje prawie całe piętro, a na szóstym piętrze znajduje się apartament zajmujący aż trzy poziomy – dodał Denisow.
RadioZET/PAP/JZ
Oceń artykuł