Oceń
Putin ogłosił 21 września częściową mobilizację na wojnę z Ukrainą oraz zagroził "użyciem wszelkich środków", by bronić Rosję przed rzekomym zagrożeniem z Zachodu. Jak podaje CNN, były oficer CIA zwrócił uwagę, że zważywszy na niepowodzenia militarne, jakich doznała rosyjska armia w Ukrainie, raczej nie ma szans na deeskalację konfliktu.
– Myślę, że szanse na to są bliskie zeru. Putin po prostu nie może oddać tak dużo terytorium i jako przegrany pozostać przywódcą Rosji – argumentował Robert Baer.
"Coraz bardziej prawdopodobne, że Putin użyje broni jądrowej"
CNN przypomina o odzyskaniu przez Ukraińców w wyniku kontrofensywy znacznych obszarów znajdujących się pod rosyjską okupacją. Podkreśla, że częściowa mobilizacja rezerwistów w Rosji wywołała protesty przeciwko wojnie i ucieczki z kraju wielu ludzi w obawie o powołania do wojska.
Zdaniem Baera niepowodzenia w walce z Ukrainą i presja wewnętrzna w Rosji nie będą miały żadnego wpływu na decyzję rosyjskiego prezydenta. Dodał on, że jest mało prawdopodobne, aby Putin wycofał wojska i negocjował zakończenie wojny.
– Jest politykiem twardej ręki, tak się przedstawiał przez ostatnie 20 lat. Nie ustępuje dysydentom. Jest osaczony. Nie przewiduję, żeby się ugiął – stwierdził były oficer CIA.
Jak zaznaczył Baer, powołując się na swe kontakty z Rosjanami, są oni przekonani, że Putin zamierza uciec się do broni jądrowej. – Nie wiem, jak dobrze są zorientowani, ale ta groźba – a początkowo była to groźba – wraz z jego rosnącymi kłopotami zwiększa prawdopodobieństwo, że użyje broni jądrowej – przestrzegał.
RadioZET.pl/CNN/PAP
Oceń artykuł