Oceń
Atak rekina w rzece Łabędziej (Swan River) w mieście Perth, w południowo-zachodniej Australii. Zwierzę zaatakowało człowieka w miejscu, w którym zwykle pływa dla rekreacji wielu ludzi. Pływakowi pomógł przepływający w pobliżu kajakarz, który rzucił się do ratunku.
Agencja Reuters podała, że był to pierwszy atak rekina we wspomnianej rzece od 1969 roku. Miejscowe władze wskazują, że pływak został zaatakowany przez zwierzę mające od dwóch do trzech metrów długości. Miał to być żarłacz tępogłowy.
Atak rekina w Australii. Pływakowi pomógł kajakarz
Do zdarzenia doszło na odcinku rzeki w rezerwacie Blackwall Reach w Perth. "W wodzie było sporo krwi, a ugryzienie było tuż przy udzie" - powiedział miejscowy kajakarz, który pomógł mężczyźnie dotrzeć na brzeg.
Ofiarę ataku w ciężkim stanie zabrano do szpitala Royal Perth Hospital – przekazał agencji Reutera rzecznik lokalnego pogotowia ratunkowego. Rejon rzeki, w którym doszło do ataku, został zamknięty dla ludzi do piątku.
Z kolei wybrzeże w rejonie Perth słynie z występowania w tych wodach żarłaczy białych. Na otwartym oceanie wielokrotnie dochodziło do ataków rekinów. Atak w rzece jest jednak rzadkością. Ostatnie takie zdarzenie miało miejsce w 1969 r., a ostatni odnotowany przypadek śmiertelny związany z atakiem rekina w 1923 r.
RadioZET.pl/PAP/Perth.com.au
Oceń artykuł