Oceń
Black Hawk awaryjnie lądował w czwartek na jednej z ulic w śródmieściu stolicy Rumunii, Bukaresztu. Maszyna amerykańskiej armii przewróciła dwie latarnie i wylądowała na rondzie zatrzymując ruch uliczny – wynika z nagrania naocznych świadków, wyemitowanego przez prywatną telewizję Digi24. Nikt nie ucierpiał. Rumuńskie media donoszą natomiast, że latarnie upadły na samochody i je uszkodziły.
Rumunia. Amerykański Black Hawk awaryjnie lądował w Bukareszcie
Śmigłowiec brał udział w przygotowaniach do wydarzeń związanych z zaplanowanymi na 20 lipca obchodami dnia rumuńskiego lotnictwa. Na nagraniu widać, jak śmigłowiec traci wysokość i leci nisko, po czym ląduje na placu w pobliżu centrum miasta. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania świadków, wideo opublikował też rumuński portal realitatea.net.
Rumuńska policja i amerykańskie wojsko prowadzą śledztwo w sprawie incydentu. Według telewizji Digi24 Amerykanie powołają komisję złożoną ze specjalistów, która zbada przyczyny awaryjnego lądowania. Do sprawy odniosła się także ambasada USA. „Uważnie śledzimy rozwój wydarzeń. Z pojawiających się informacji wynika, że nie ma ofiar. Współpracujemy z naszymi rumuńskimi partnerami, aby wyjaśnić zdarzenie i przekazać aktualne informacje, gdy tylko będą dostępne”. Rumuńskie ministerstwo obrony nie skomentowało sprawy.
RadioZET.pl/PAP/Digi24/romania-insider.com/oprac. AK
Oceń artykuł