Oceń
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Rzecznik TSUE orzekł, że kierowane przez sędziów z Łodzi i Warszawy wątpliwości ws. postępowań dyscyplinarnych są bezzasadne.
Sędziowie obawiają się naruszenia niezawisłości sędziowskiej, które wprowadził nowy system postępowań dyscyplinarnych. Sam Trybunał może skorzystać z opinii rzecznika generalnego, ale nie musi. Orzeczenie TSUE ma zapaść do końca tego roku.
Pojawiają się głosy przedstawicieli Komisji Europejskiej, którzy sam model postępowania dyscyplinarnego jednak krytykowali. Przypominali, że KE prowadzi właśnie w tej prawie postępowanie o naruszenie unijnego prawa.
Trybunał może więc wyrazić obawy o ogólną niezawisłość sędziowską, ale zarazem uznać, że przepisy z nowym systemem dyscyplinarnym w polskim sądownictwie nie są sprzeczne z unijnym prawem. Jedno z pytań TSUE zadał sędzia Igor Tuleya z Sądu Okręgowego w Warszawie. Pytał o postępowania dyscyplinarne wobec sędziów oraz wpływ polityków na ich przebieg.
– Sądy żywią jedynie subiektywne obawy, które nie urzeczywistniły się w postaci wszczęcia postępowań dyscyplinarnych – wynika z opinii rzecznika generalnego TSUE.
Pełna treść opinii: Curia.europa.eu/jcms/upload/docs/application/pdf/2019-09/cp190114pl.pdf
RadioZET.pl
Oceń artykuł