Oceń
Ukraińskie służby ostrzegają przed rosyjskimi "prowokacjami", do których może dojść w środę 22 czerwca. Zaapelowano o unikanie zgromadzeń.
Ukraińskie służby alarmują, że w środę 22 czerwca w kraju może dojść do "rosyjskich prowokacji". "Co roku 22 czerwca na Ukrainie obchodzony jest Dzień Żałoby i Pamięci Ofiar Niemiecko-Radzieckiej Wojny, która zabrała życie co piątego Ukraińca" - przypomniano w komunikatorze Telegram.
Z tej okazji w kraju odbywa się wiele obchodów. "W związku z tym istnieje wysokie prawdopodobieństwo prowokacji ze strony okupacyjnych wojsk Rosji z możliwymi ostrzałami rakietowymi" - ostrzegło Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy . Zaapelowano m.in. o unikanie zgromadzeń.
Ostrzeżenia przed rosyjskimi prowokacjami 22 czerwca
- Od 20 do 30 proc. infrastruktury Ukrainy zostało zniszczone w wyniku inwazji rosyjskiej. Straty dla gospodarki Ukrainy w rezultacie tych zniszczeń szacować można na ponad 100 mld USD - powiedział we wtorek minister infrastruktury tego kraju Ołeksandr Kubrakow.
Zaznaczył, że ukraińskie drogi, mosty, porty, tory kolejowe i lotniska ucierpiały w ciągu czterech miesięcy wojny. Mówił też o zniszczeniach miast, w tym największych w Mariupolu, Charkowie, Czernihowie, Siewierodoniecku i Lisiczańsku. - W Mariupolu zrujnowano wszystko - powiedział.
Dodał, że ponad 44 mln metrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej zostało albo zniszczone, albo zagarnięte przez stronę rosyjską. Kubrakow oszacował na 320 tysięcy liczbę obywateli Ukrainy, którzy stracili domy. - Spodziewamy się, że takich ludzi będzie więcej - powiedział.
RadioZET.pl/ PAP/Telegram
Oceń artykuł