Oceń
Okupanci zwiększają tempo deportacji mężczyzn ze zbombardowanego Mariupola do obozów filtracyjnych. Według szacunkowych danych, w takich obozach w Bezimiennej i Kozackim przebywa około 4 tys. osób – poinformowała ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa. Podkreśliła, że jeńcy egzystują w fatalnych warunkach.
Rosjanie zwożą ukraińskich jeńców z Mariupola do tzw. obozów filtracyjnych w okolicach Nowoazowska – przy miejscowościach Bezimienna i Kozacki.
"Ich liczba podwoiła się tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Żadna z zatrzymanych osób w obozach nie wróciła" – poinformowała w sobotę na Facebooku rzeczniczka praw człowieka Ukrainy.
Tak Rosjanie traktują jeńców z Ukrainy w obozach filtracyjnych. "Śpią na podłodze"
"Mężczyźni przebywają w okropnych warunkach. Śpią na podłodze, w duszności, nie mogą zachować higieny. Są torturowani" – relacjonuje Denisowa.
Rzeczniczka praw człowieka Ukrainy dodała, że jeńców zmusza się do podpisywania wniosków o przyjęcie obywatelstwa samozwańczych pseudorepublik lub samej Rosji.
"Apeluję do Komisji Śledczej ONZ ds. Łamania Praw Człowieka, podczas wojskowej inwazji Rosji na Ukrainę, o uwzględnienie faktów zbrodni wojennych i łamania praw człowieka na Ukrainie" – podsumowała Denisowa.
RadioZET.pl/Ludmiła Denisowa Facebook
Wojna na Ukrainie - najnowsze informacje na żywo
Oceń artykuł