Oceń
Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych zorganizował pierwszą indywidualną konferencję prasową od czasu styczniowego zaprzysiężenia:
Problemy i bałagan
Jak podkreślił, odziedziczył po poprzedniej administracji mnóstwo nieuporządkowanych spraw i nierozwiązanych problemów, zarówno w kwestiach wewnętrznych, jak i na arenie międzynarodowej. Jako najważniejsze wymienił niskie płace oraz exodus firm i zakładów produkcyjnych za granicę, głównie do Meksyku.
- Odziedziczyłem bałagan, mój rząd pracuje dzień i noc, by to naprawić, mimo że nie mogę go w pełni skompletować. Mnóstwo problemów. W rządzie i gospodarce. Szczerze mówiąc - odziedziczyłem bałagan. W kraju i za granicą. Bałagan i niestabilność za granicą, nie ważne gdzie spojrzeć. Bliski Wschód to katastrofa, tak samo Korea Północna - krytykował.
Nowy dekret w przyszłym tygodniu
Zapowiedział również, że w przyszłym tygodniu przedstawi nowe pomysłu w zakresie uregulowania imigracji - chodzi o zmodyfikowany dekret antyimigracyjny. - Wydamy nowy, obszerny dekret, który będzie zapewniał bezpieczeństwo Amerykanom - oznajmił.
Poprzednia wersja - wedle której na teren USA nie mogli przedostać się przedstawiciele siedmiu państw muzułmańskich - została zawieszona przez sądy federalne.
Melania jest wspaniała
Oprócz spraw czysto politycznych, nowy prezydent wypowiedział się także na temat swojej żony. Jego zdaniem Melania Trump jest "wspaniałą osobą".
- Będzie fantastyczną Pierwszą Damą i ogromnym wsparciem oraz świetną reprezentantką wszystkich kobiet i w ogóle wszystkich ludzi - stwierdził.
RadioZET.pl/PaO/Twitter/MP
Oceń artykuł