Oceń
Wojna w Ukrainie nadal koncentruje się na wschodniej i południowej części kraju. W rejonie miejscowości Werchniokamjanske Rosjanie prowadzili szturm, ale nie odniósł on sukcesu i wycofali się – podał sztab generalny w komunikacie na Facebooku. Walki toczyły się również pod Sołedarem oraz w rejonie miejscowości Semyhirja i Kodema na południowy wschód od Bachmutu.
Na kierunku charkowskim wojska Władimira Putina „usiłują poprawić zabezpieczenie logistyczne swoich pododdziałów przy pomocy przepraw pontonowych”. Rosjanie atakowali w rejonie Biłohirki w obwodzie chersońskim, ale bez powodzenia. Wojska rosyjskie kontynuują ostrzał pozycji ukraińskich i miejscowości wzdłuż linii styczności w Donbаsie, a także na południu kraju i pod Charkowem.
Rosjanie zestrzelili własny śmigłowiec
Rosyjskie wojsko zestrzeliło swój własny śmigłowiec szturmowy typu Ka-52, który omyłkowo zaatakował rosyjskie pozycje w okupowanym obwodzie chersońskim na południu Ukrainy – podała w środę agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe.
„W południe w okolicy wsi Ołhine trzy Ka-52, które zamierzały zaatakować nasze jednostki, wyrządziły szkody swoim własnym pozycjom. W rezultacie w drodze powrotnej zostały zaatakowane przez rosyjską obronę przeciwlotniczą” – napisano w komunikacie dowództwa.
Jeden ze śmigłowców został strącony, co dowództwo Południe ironicznie określiło jako „kolejny gest dobrej woli” ze strony najeźdźców. To odniesienie do wcześniejszych twierdzeń Rosji, że wycofała swoje wojska ze strategicznie położonej Wyspy Węży na Morzu Czarnym w akcie „dobrej woli”.
W komunikacie dodano, że na południu Ukrainy Rosjanie dwukrotnie zaatakowali minionej doby pozycje ukraińskie śmigłowcami Ka-52, ale nikt w tych atakach nie ucierpiał. Wystrzelili również pociski rakietowe typu Ch-31 z samolotów Su-34, ale pociski te zostały strącone przez ukraińską obronę przeciwlotniczą.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł