Oceń
Na terenie Rosji rozlokowane są obozy pracy dla Północnych Koreańczyków. Jak wynika z raportu opublikowanego przez amerykański Departament Stanu, każdego roku reżim wysyła tam około 20 tys. Przymusowych robotników.
Północnokoreański reżim czerpie profity z wysyłania swoich obywateli na przymusowe prace poza granicę. – Od 50 do 80 tys. obywateli Korei Północnej pracuje za granicą w charakterze przymusowych pracowników, przede wszystkim w Rosji i Chinach. Wielu z nich pracuje po 20 godzin na dobę. Nie otrzymują oni bezpośrednio wynagrodzenia. Jest ono wypłacane północnokoreańskiemu rządowi, który konfiskuje większą część – powiedział amerykański sekretarz stanu Rex Tillerson podczas przedstawiania raportu.
Porozumienie reżimu z Rosją
Zdaniem Tillersona strona rosyjska porozumiała się z reżimem w sprawie północnokoreańskich obozów pracy na terenie Rosji. Tysiące osób jest zmuszanych do ciężkiej pracy fizycznej, między innymi, przy wycince lasów na rosyjskim Dalekim Wschodzie.
Nieludzkie warunki
Z raportu amerykanów wynika, że obywatele Korei Północnej pracują w bardzo trudnych warunkach, mając jedynie dwa dni wolne w ciągu miesiąca. Ponadto nie wolno im zmieniać miejsca pracy, a za próbę ucieczki grozi kara zarówno im, jak członkom rodziny w kraju.
RadioZET.pl/Forsal.pl/strz
Oceń artykuł
