Oceń
Na terytoriach okupowanych przez Rosjan w Ukrainie planowane są pseudoreferenda, które mogą odbyć się 11 września - powiedział Wadim Skibitski, przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, w rozmowie z agencją Ukrinform. Tego dnia planowane są w Rosji wybory lokalne.
Kreml, w obliczu bardzo ograniczonych sukcesów na froncie wojennym w Ukrainie, może planować pospieszną aneksję okupowanych terenów. Mówił o tym w rozmowie z agencją Ukrinform Wadim Skibitski, przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
- Według naszych szacunków takie referendum może się odbyć 11 września, wraz z wyborami w Federacji Rosyjskiej - powiedział. W ocenie Skibitskiego takie ustawione przez Kreml głosowania mogą się odbyć w tzw. republikach ludowych w Donbasie, okupowanym Chersoniu i Mariupolu.
Kreml planuje pseudoreferenda w Ukrainie. Padła data
- Nie wolno nam zapominać, że na okupowanych terytoriach obwodów donieckiego i ługańskiego, wydano około 800 tysięcy rosyjskich paszportów. Jest to tak potężny czynnik, że Federacja Rosyjska zapewne użyje go jako pretekstu do „ochrony rosyjskich obywateli” mieszkających w Ukrainie – powiedział Skibitski. Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu dodał, że wojskom Putina nie udało się wciąż przejąć kontroli nad całymi obwodami ługańskim i donieckim, jak planowano.
Pogłoski o planowanym pseudoreferendum podała również ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa. Jej zdaniem rosyjski zamiar przyłączenia Mariupola potwierdza wprowadzenie do miasta rosyjskich banków i instytucji kształcenia wyższego, oraz przejście na rosyjski kod telefoniczny. W lokalnych szkołach Rosjanie mają zmuszać dzieci do podpisywania zeszytów "Mariupol. Obwód rostowski" - podkreśliła rzeczniczka w komunikacie na Facebooku.
RadioZET.pl/PAP/Ukrinform
NA ŻYWO: WOJNA W UKRAINIE
Oceń artykuł