Oceń
Do morderstwa doszło w sierpniu, podczas okupacji miasta Archanhelske przez siły agresora. Zabici cywile byli miejscowymi rolnikami. Mieli zostać zamordowani przez rosyjskich żołnierzy w piwnicy swojego domu. Zdjęcie z miejsca oględzin śledczych opublikowała ukraińska Prokuratura Generalna w mediach społecznościowych.
W obwodzie chersońskim rosyjska armia pozostawiła po sobie ślady takich samych okrucieństw, jak w innych regionach, w których się znalazła - powiedział w niedzielę w wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jak dodał, na Chersońszczyźnie udokumentowano już ponad 400 zbrodni wojennych.
Chersoń i zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym brzegu Dniepru, zostały wyzwolone w piątek 11 listopada. Szef władz tego regionu Jarosław Januszewycz wezwał mieszkańców regionu do zachowania ostrożności, gdyż w wielu miejscach, w tym w centrach miast, znajdują się pozostawione przez Rosjan ładunki wybuchowe.
W ocenie ukraińskiego sztabu generalnego potencjalne niebezpieczeństwo może też wiązać się z ostrzałami dokonywanymi przez wroga z lewobrzeżnej części obwodu.
RadioZET.pl/PAP/Facebook
Oceń artykuł