Oceń
Minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński poinformował w czwartek o szczegółach rozbicia na terenie Polski grupy szpiegującej na rzecz Rosji. - ABW zatrzymała dziewięć osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi - mówił na konferencji prasowej.
Jak poinformował minister, "podejrzani przygotowywali się również do akcji dywersyjnych mających na celu sparaliżowanie dostaw sprzętu, broni oraz pomocy dla Ukrainy". Do sprawy odniosły się również białoruskie media propagandowe.
Białoruska propaganda o grupie szpiegów
Białoruski niezależny dziennikarz Tadeusz Giczan napisał na Twitterze o zaskakującej reakcji reżimu Alaksandra Łukaszenki. Propagandowe media ujawniły dane trzech osób, które miały być zatrzymane w Polsce za szpiegostwo na rzecz Rosji.
"Ci obywatele nie mają nic wspólnego ani ze służbami specjalnymi, ani z organami ścigania" - twierdzi kanał Sewerfsefsd na Telegramie. Dodano, że wśród zatrzymanych znalazł się Władisław P. (urodzony w 1994 r.), Maria M. (urodzona w 2004 roku) oraz Nikołaj M. (urodzony w 1971 r.).
Propagandowe media Łukaszenki twierdzą, że te osoby "nie zostały złapane na gorącym uczynku". Na Telegramie opublikowano nawet fragmenty rozmów z osobami, które mają być bliskimi zatrzymanych.
W propagandowych publikacjach podkreślono również, że w portalach społecznościowych zatrzymani nie publikowali nic podejrzanego. Z kolei aresztowania siatki szpiegowskiej przez polskie służby nazwano "prowokacją".
Szef MSWiA o zdemaskowanych szpiegach
Według ministra Kamińskiego informacje zgromadzone przez ABW pokazują, że grupie zlecano także działania propagandowe w celu zdestabilizowania relacji polsko-ukraińskich, podsycania i rozbudzania w Polsce nastrojów wrogich wobec państw NATO oraz atakowania polityki polskiego rządu wobec Ukrainy.
- ABW jest w posiadaniu dowodów, że podejrzani byli na bieżąco wynagradzani przez rosyjskie służby specjalne. W ramach działań wywiadowczych członkowie grupy otrzymywali systematycznie wypłaty za realizowane zadania - podkreślił Kamiński.
Jak zaznaczył, sprawa jest dynamiczna i rozwojowa. - Podległe mi służby na czele z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego cały czas prowadzą intensywne czynności. O ich efektach będziemy informować opinię publiczną w odpowiednim terminie - dodał.
Minister podziękował też funkcjonariuszom ABW za szybkie, zdecydowane i skuteczne działania, dzięki którym udało się zneutralizować to zagrożenie. - Polska jest i będzie państwem bezpiecznym. Mamy kompetentne profesjonalne służby, które strzegą naszego bezpieczeństwa. Zapewniam wszystkich obywateli, że mogą czuć się bezpiecznie. Służby działają. Służby robią swoje. Ta sytuacja jest pod kontrolą - powiedział.
RadioZET.pl/PAP - Agnieszka Ziemska, Marcin Chomiuk
Oceń artykuł