Oceń
Donald Trump powiedział w sobotę, że nie jest zainteresowany powrotem na Twittera, mimo że niewielka większość głosowała za przywróceniem byłego prezydenta USA. Został on wyrzucony z serwisu społecznościowego za podżeganie do przemocy przez poprzednich właścicieli.
Trump niezainteresowany powrotem na Twittera
- Nie widzę ku temu żadnego powodu – powiedział były prezydent za pośrednictwem wideo, zapytany, czy planuje wrócić na Twittera. Powiedział, że pozostanie przy swojej nowej platformie Truth Social, aplikacji opracowanej przez jego startup Trump Media & Technology Group (TMTG), która, jak stwierdził, radzi sobie „fenomenalnie dobrze”, lepiej od Twittera.
Konto Trumpa zostało najpierw zawieszone, a potem usunięte z Twittera oraz z innych serwisów społecznościowych po tym, jak oskarżono go o podżeganie 6 stycznia zwolenników do wtargnięcia na Kapitol. Stało się to w czasie, kiedy Kongres Stanów Zjednoczonych zatwierdzał zwycięstwo w wyborach prezydenckich jego rywala, Joe Bidena.
Trump miał na Twitterze niemal 89 mln obserwatorów. Zarzucano mu także notoryczne rozpowszechnianie fałszywych informacji.
Musk sugerował w piątek, że nie podjął jeszcze decyzji, czy przywrócić Trumpa na Twittera. Nie ma gwarancji, że multimilioner ugnie się przed wyborem internautów, ale w odpowiedzi na ankietę odwołał się do łacińskiej sentencji, sugerując, że decyzja będzie należała do ludu: "Vox Populi, Vox Dei" ("Głos ludu jest głosem Boga") – zauważyła agencja AFP.
Twitter przywrócił już kilka kontrowersyjnych kont, które zostały zlikwidowane lub zawieszone. Należy do nich m.in. satyryczny portal Babylon Bee i komik Kathy Griffin.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł