Korea Północna wystrzeliła kolejną rakietę. Na kilka godzin przed spotkaniem przywódców

16.03.2023 06:54

Korea Północna przeprowadziła w czwartek rano czasu lokalnego test rakiety balistycznej, która miała zasięg międzykontynentalny. Pocisk spadł do morza między Półwyspem Koreańskim a Japonią - poinformowała armia Korei Południowej.

Kim Dzong Un
fot. Korean Central News Agency/Korea News Service via AP/East News

Korea Północna po raz kolejny w ciągu tygodnia przeprowadziła test rakiety balistycznej. We wtorek wystrzeliła dwa pociski krótkiego zasięgu, co miało być odpowiedzią na wspólne ćwiczenia wojsk USA i Korei Południowej. Wcześniej Pjongjang wystrzelił - także pocisk krótkiego zasięgu, który wpadł do Morza Żółtego - w czwartek, 9 marca.

W ubiegłym tygodniu przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un nakazał swoim żołnierzom, by byli gotowi do odparcia prowadzonych przez wrogów kraju „szalonych przygotowań do wojny”. W poniedziałek Korea Północna poinformowała natomiast, że wystrzeliła dwa pociski manewrujące z łodzi podwodnej.

Korea Północna wystrzeliła kolejną rakietę

Według Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Korei Płd. rakieta wystrzelona w czwartek pokonała około 1000 kilometrów na wysokości 6000 metrów i leciała 70 minut. Wylądowała najprawdopodobniej poza wyłączną strefą ekonomiczną Japonii, 200 km na zachód od wyspy Oshima koło Hokkaido w północnej Japonii.

Korea Południowa zwołała posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i "zdecydowanie potępiła" wystrzelenie rakiety jako poważny akt prowokacji zagrażający pokojowi międzynarodowemu.

W związku z tym wydarzeniem prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol nakazał armii swojego kraju przeprowadzenie ćwiczeń ze Stanami Zjednoczonymi zgodnie z planem i stwierdził, że Korea Północna zapłaci za swoje "lekkomyślne prowokacje". Premier Japonii Fumio Kishida zapowiedział, że także zwoła posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w tej sprawie.

Pocisk wystrzelony tuż przed spotkaniem przywódców Korei Płd. i Japonii

Wystrzelenie rakiety miało miejsce kilka godzin przed planowanym przylotem do Tokio prezydenta Jun Suk Jeola, który ma spotkać się tam z premierem Kishidą. To pierwsze od ponad dekady spotkanie przywódców obu krajów. Główny sekretarz gabinetu Japonii Hirokazu Matsuno powiedział, że jego kraj złożył protest za pośrednictwem ambasady Korei Północnej w Pekinie.

- Wystrzelenie rakiety przez Koreę Północną jest aktem barbarzyństwa, który eskaluje prowokacje na całe społeczeństwo międzynarodowe. Na dzisiejszym szczycie Japonia-Korea Południowa potwierdzimy bliską współpracę z Koreą Południową i Stanami Zjednoczonymi w celu całkowitej denuklearyzacji Korei Północnej - powiedział Matsuno

loader

RadioZET.pl/PAP