Oceń
Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii było najmocniejsze od 1939 roku. Nocne wstrząsy o magnitudzie 7,8 w poniedziałek nad ranem nawiedziły południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię i wywołały poważne zniszczenia.
- Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Turcji wzrosła do 912 - oświadczył prezydent kraju Recep Tayyip Erdogan. Dodał, że do najsilniejsze wstrząsy w kraju do 1939 r. Według agencji dpa w sumie liczba zabitych w kataklizmie w Turcji i Syrii wzrosła do co najmniej 1200.
Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii
Wstrząsy zmusiły do nagłej ucieczki mieszkańców terenów dotkniętych trzęsieniem ziem. W piżamach czekali na zimnie, aż przeminą wstrząsy wtórne - donosi France TV Info.
- Było nas w domu dziewięcioro. Moich dwóch synów jest wciąż pod gruzami, czekam na nich - powiedziała agencji Reutera ranna kobieta, która mieszkała w siedmiopiętrowym domy w Diyarbakir na południowym wschodzie Turcji. Inny mieszkaniec, Ahmet Adżart, mówi, że poniedziałkowe wstrząsy były wyjątkowo silne. - Pobiegłem korytarzem, by się ratować, prawie upadłem. Zaczęły pękać ściany - mówił portalowi France TV Info.
Dziennikarz CNN Eyad Kourdi, mieszkający w Gaziantep, mówi, że wszystkim wydawało się, iż wstrząsy nigdy się nie skończą. Mieszkańcy wybiegli z w piżamach i czekali na śniegu przez pół godziny, nim odważyli się wrócić po ciepłe palta i buty.
Wstrząsy obudziły Nihata Altundaga mieszkającego w Pazarcik. - Nasz dom z zewnątrz wygląda solidnie, ale od wewnątrz popękał - mówił redakcji "The Guardian". - Wokół mnie są zniszczone budynki, popękane ściany, w niektórych domach widać ogień. Jeden z budynków o 200 metrów ode mnie runął. Przerażeni ludzie czekają na dworze - dodał.
Inny mieszkaniec Pazarcik, Husejin Sati, stara się wydobyć z ruin zasypanych sąsiadów. - Dwóch moich przyjaciół jest przysypanych gruzami, usiłujemy teraz do nich dotrzeć - relacjonować.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł