"Amputowana Ukraina", obawa przed efektem "spillover". Kijów bez szans na wygraną?

02.02.2023 08:42

"Jest prawie niemożliwe, że Ukraina wyjdzie z tej wojny zwycięsko" - pisze niemiecki dziennik "Die Welt". Zachód w obawie przed efektem "spillover" dostarcza Ukrainie jedynie taką pomoc, aby ta "natychmiast nie skapitulowała". Tymczasem Putin będzie miał za chwilę do dyspozycji 200 tys. nowych żołnierzy, a latem nawet pół miliona.

wołodymyr zełenski
fot. STR /AFP /East News

Mocno pesymistyczny scenariusz rozwoju wojny w Ukrainie przedstawił niemiecki dziennik "Die Welt". Według autora tekstu jest już "prawie niemożliwe, że Ukraina wyjdzie z tej wojny zwycięsko". Celem Wołodymyra Zełenskiego jest odparcie sił rosyjskich z wszystkich okupowanych terenów, a to z dzisiejszej perspektywy wydaje się już mało realne.

Rosja okupuje obecnie ok. 18 proc. terytorium Ukrainy, a wiele wskazuje na to, że w przyszłości rozmiary te będą się zwiększać. Kluczowe w tym kontekście jest niewystarczające wsparcie militarne z Zachodu oraz słabnięcie potencjału wojskowego sił ukraińskich. Tymczasem lada chwila Władimir Putin może wysłać na front nawet 200 tys. nowych żołnierzy.

Wojna w Ukrainie. "Die Welt": Zachód obawia się efektu "spillover"

"Die Welt" podkreśla, że kraje zachodnie i NATO obawiają się efektu "spillover", czyli rozlania się konfliktu na inne państwa. Zgodnie z logiką zachodnich przywódców, im bardziej śmiercionośne stają się dostawy broni do Ukrainy, tym większe niebezpieczeństwo rozprzestrzenienia się wojny.

Rosji udało się jak dotąd zniszczyć aż 60-70 proc. infrastruktury krytycznej w Ukrainie. Kijów nie otrzymał jednak od Zachodu wystarczającej liczby systemów obrony powietrznej, takich jak IRIS-T, NASAMS i patrioty, aby powstrzymać rosyjskie natarcie. Co gorsza, Ukraina będzie miała coraz mniejsze możliwości naprawy zniszczonej infrastruktury, bo kończą się materiały.

Jak wskazuje brytyjski think tank International Institute for Strategic Studies, Rosja będzie miała wkrótce do dyspozycji ponad 4 tys. czołgów do rozlokowania, które stanowić będą duże zagrożenie dla zachodnich czołgów Leopard. Maszyny umożliwią ponadto Putinowi przejście do nowej ofensywy lądowej.

Putin może latem wysłać na front nawet pół miliona żołnierzy

Ukraińskie wojsko z każdym tygodniem wojny jest coraz słabsze. Obecnie na front wysyłani są nawet mężczyźni powyżej 60. roku życia. Z kolei Rosja ma potencjał mobilizacyjny na poziomie około 30 mln ludzi. Latem Putin może mieć w gotowości nawet 500 tys. żołnierzy.

"Die Welt" przekonuje, że Rosja może wyjść z konfliktu zwycięsko nie tylko pod względem militarnym, ale także politycznym. Odbudowa ukraińskiej gospodarki zajmie znacznie dłużej niż pierwotnie zakładano, a niestabilna sytuacja polityczna po ewentualnym zakończeniu wojny może zablokować szybką drogę tego kraju do NATO i Unii Europejskiej.

Zachód chce zawieszenia broni? "Amputowana Ukraina"

"Kijowowi kończy się teraz czas, a Zachód patrzy" - pisze dziennik. W obawie przed przekroczeniem "czerwonej linii" Zachód nie robi praktycznie nic, aby zakłócić rosyjską łączność satelitarną. Taki ruch mógłby mocno osłabić możliwości ofensywne Putina.

Działania Zachodu sprowadzają się obecnie do "szybkiego zawieszenia broni", bo w krajach tych narasta obawa przed dalszą eskalacją i zwyczajne zmęczenie kosztami przedłużającego się konfliktu. "Die Welt" zauważa, że efektem takiej polityki będzie "amputowana Ukraina".

loader

RadioZET.pl/ Die Welt