,

Historyk kreśli scenariusz rozpadu Rosji. "Może to nastąpić bardzo szybko"

29.03.2023 12:16

Rozpad ZSRR był nagły i gwałtowny. W przypadku Federacji Rosyjskiej może być podobnie, bo zmiany, które kumulowały się przez długi czas, mogą zdetonować w bardzo krótkim czasie – powiedział prof. Hiroaki Kuromiya, amerykański historyk japońskiego pochodzenia.

Wladimir Putin
fot. Kremlin.ru

Wojna w Ukrainie i rosyjska pełnoskalowa inwazja okazała się kompletną porażką dla Kremla i Władimira Putina. Nie tylko nie udało się Rosjanom zrealizować swoich celów politycznych, polegających na pełnym podporządkowaniu sobie państwa ukraińskiego, ale stracić praktycznie większość okupowanych przez siebie terenów.

W ostatnich miesiącach rośnie grono analityków, którzy na poważnie rozważają rozpad Federacji Rosyjskiej na mniejsze państwa. Wśród nich znalazł się prof. Hiroaki Kuromiya, amerykański historyk japońskiego pochodzenia.

Rozpad Rosji. "Zachód jest zjednoczony"

- Obecni mistrzowie Kremla udoskonalili i zmodernizowali sposoby maskowania swoich imperialistycznych ambicji i wykorzystywania słabości Zachodu. Ponadto aktywnie szukają sojuszników wśród państw autorytarnych i gdyby Rosja zbliżyła się z Chinami, mogłoby to wywołać wiele kłopotów na świecie - komentował historyk w rozmowie z PAP.pl. Dodał: - Z drugiej strony, Zachód jest teraz zjednoczony i świadomy tego zagrożenia. Takiej sytuacji nie było jeszcze kilka lat temu.

- Kraje, które były kiedyś koloniami lub państwami zależnymi od zachodnich metropolii, dają do zrozumienia, że nie zamierzają wybaczać krzywd historycznych. To pewnie też jeden z wielu powodów, przez które elity globalnego Południa nie są zbyt przychylnie nastawione do Ukrainy - tłumczył naukowiec.

Jednak z drugiej strony nie przecenia skali pomocy Rosji oraz zakresu współpracy wojskowej z krajami rozwijającymi się. - Dlatego Ukraina ma szansę na zwycięstwo i powinna z niej skorzystać. Militarna klęska Rosji, to nie jedno z możliwych, lecz najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji - dodaje.

Prof. Kuromiya krytycznie ocenia słowa niektórych europejskich polityków o konieczności utrzymania dialogu z obiema stronami. - Wręcz przeciwnie, uważam za słuszne słowa, które padły z ust historyka dr. Sierhieja Radczenki, że Rosja powinna zostać pokonana i upokorzona - podkreśla. Mówiąc o potencjalnym rozpadzie Rosji, przypomniał, że "w przeddzień I wojny światowej nikt nie brał pod uwagę możliwości przejęcia władzy przez marginalną frakcję lewicowych radykałów w wyniku bolszewickiego przewrotu".

- Wszystko jednak zawaliło się gwałtownie i było to bardzo niespodziewane. Nieco podobna sytuacja miała miejsce podczas rozpadu Związku Radzieckiego. Wielu ówczesnych ekspertów uważało, że proces ten może trwać latami, a jeśli już do tego dojdzie, to nieprędko. W przypadku Federacji Rosyjskiej może to nastąpić również bardzo szybko, bo zmiany, które kumulowały się przez długi czas, mogą zdetonować w bardzo krótkim czasie - objaśniał.

"Czeczeni walczą po stronie ukraińskiej"

Historyk podkreślił również wagę etnicznych mniejszości na terenie Rosji. - Wielu Czeczenów już walczy po stronie ukraińskiej. Nie znam dokładnego stosunku tych sił, podejrzewam, że więcej może być kadyrowców, ale ten fakt jest bardzo wymowny. Jeśli Rosja stanie się słabsza, to możliwe, że wewnętrzne konflikty etniczne staną się znacznie poważniejszym czynnikiem w jej wewnętrznych sprawach politycznych - prognozuje.

W jego ocenie przedstawiciele grup narodowych mogą przejść przez proces odrodzenia narodowego znacznie szybciej, niż gdyby do wojny z Ukrainą i wzrostu napięć społecznych nie doszło. - Rosja jest wielonarodowym imperium na wzór imperiów z XIX wieku - dodał.

Zdaniem historyka demokratyzacja tych regionów jest możliwa, co będzie zależało "nie tylko od wpływów zewnętrznych, istnienia instytucji, ale także od procesów budowania pamięci historycznej". - Weźmy za przykład Buriatów. Ten bardzo ciekawy i charakterystyczny naród był brutalnie zniewolony i terroryzowany w XVII i na początku XVIII wieku. Dlatego Buriaci na długo zapamiętali, co Rosjanie mogli z nimi zrobić - mówił.

Prof. Hiroaki Kuromiya (ur. 1953) – amerykański historyk japońskiego pochodzenia, sowietolog na Indiana University w Bloomington w Stanach Zjednoczonych. Specjalizuje się w historii ZSRR, w szczególności epoki stalinizmu, represjach komunistycznych i zimnej wojnie. Interesują go także problemy współczesnej Rosji i Ukrainy. Kuromiya jest też jednym z nielicznych zachodnich ekspertów zajmujących się historią Donbasu. Autor licznych książek poświęconych czasom stalinizmu w Związku Radzieckim.

loader

RadioZET.pl/PAP - Ihor Usatenko

Logo radiozet Dzieje się