Siedziba rosyjskich służb w ogniu. "Poważny konflikt wewnętrzny"

16.03.2023 16:32

Wybuch i pożar w siedzibie regionalnych służb granicznych FSB w Rostowie nad Donem jest sygnałem osłabienia władzy w Rosji - ocenił w czwartek doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Jego zdaniem to "początek poważnego konfliktu wewnętrznego".

Pożar siedziby FSB
fot. Vladimir Aleksandrov / Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM/East News

Wcześniej agencja Reutera podała, że w Rostowie nad Donem na południu Rosji doszło do wybuchu i pożaru w siedzibie regionalnych służb granicznych Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Co najmniej jedna osoba zginęła, a dwie są ranne.

Reuters opublikował kadry, na których widać słup gęstego czarnego dymu, unoszącego się w powietrze w ciasno zabudowanej części miasta. Służby ratownicze poinformowały, że najpierw doszło do wybuchu, a potem pożaru, który objął 880 metrów kwadratowych. Do sprawy odniósł się Mychajło Podolak na Twitterze.

Pożar i wybuch w lokalnej siedzibie FSB. "Przejaw paniki"

„Każdy budynek FSB, który płonie lub eksploduje w Federacji Rosyjskiej, szczególnie w obwodzie rostowskim, wskazuje wyraźnie, że jest to przejaw paniki, osłabienia kontroli władzy i przejścia Federacji Rosyjskiej do poważnego konfliktu wewnętrznego. Ukraina nie wtrąca się, tylko z przyjemnością obserwuje...” – napisał doradca Wołodymyra Zełenskiego.

Niezależny rosyjski portal Meduza przekazał, że według niektórych kanałów na serwisie Telegram odgłosy eksplozji słychać było również podczas pożaru. Kanał Shot twierdzi, że na terenie budynku należącego do regionalnych służb granicznych (będących częścią FSB) znajduje się magazyn amunicji.

Niezależna "Nowaja Gazieta. Jewropa" podała, cytując władze lokalne, że z pobliskich bloków mieszkalnych ewakuowano mieszkańców. Obwód rostowski graniczy z Ukrainą, z obszarami kontrolowanymi od 2014 roku przez wspieranych przez Rosję separatystów, a obecnie okupowanych przez wojska rosyjskie w wyniku inwazji na Ukrainę.

loader

RadioZET.pl/PAP - Jarosław Junko