Oceń
Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO, zabrał głos ws. ewentualnego członkostwa Ukrainy w Sojuszu Północnoatlantyckim. Jak powiedział, uznaje on aspiracje Ukrainy, ale "skupia się aktualnie na obronie kraju przed rosyjską agresją".
Stoltenberg o członkostwie Ukrainy w NATO. "Rosja nie ma tu głosu"
Szef NATO skomentował przystąpienie do NATO jego dwóch ostatnich członków - Macedonii Północnej i Czarnogóry. Oświadczył także, że "drzwi do Sojuszu są otwarte i Rosja nie ma w tej kwestii prawa weta". - Rosja nie ma tu głosu i zasada ta dotyczy również Ukrainy - podkreślił Stoltenberg.
Jednocześnie powiedział, jakie wymagania muszą spełnić Ukraińcy. - Warunkiem wstępnym ewentualnego wstąpienia Ukrainy do NATO jest jej zwycięstwo w wojnie - powiedział Stoltenberg. Podsumował także ustalenia ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich NATO o pomocy dla Ukrainy. - Uzgodniliśmy wśród członków NATO podtrzymanie pomocy udzielanej Kijowowi - dodał.
- Najważniejszym i najpilniejszym wysiłkiem jest obecnie to, żeby zapewnić Ukrainie przetrwanie jako państwu suwerennemu i niepodległemu. By to osiągnąć, musimy zmobilizować jak najwięcej środków militarnych, ekonomicznych i finansowych. To właśnie robimy i na tym się skupiamy - zapewnił.
W dwudniowym spotkaniu w Bukareszcie, we wtorek i środę, udział wziął szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau. Po raz pierwszy na wszystkich posiedzeniach, obok sojuszników, zasiadali też szefowie MSZ Finlandii i Szwecji – państw zaproszonych do Sojuszu.
Jak przekazało w komunikacie MSZ, głównym tematem dyskusji było bezpieczeństwo sojuszników oraz wsparcie dla Ukrainy w obliczu zmasowanych ataków rakietowych Moskwy na ukraińską ludność cywilną i infrastrukturę krytyczną.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł