,

Pożar i wybuch w fabryce w Rosji. Produkują tam silniki do pocisków balistycznych

23.03.2023 16:23

Pożar w Zakładach Produkcji Silników w Jarosławiu w Rosji. W fabryce wytwarzane są m.in. silniki do międzykontynentalnych pocisków balistycznych Topol-M, zdolnych do przenoszenia głowic jądrowych - powiadomił ukraiński portal focus.ua za rosyjskimi mediami i służbami ratunkowymi.

pożar w fabryce w Jarosławiu w Rosji
fot. Twitter: Nexta

Kolejny pożar w Rosji. Jak informują ukraińskie źródła, ogień pojawił się w Zakładach Produkcji Silników w Jarosławiu, w których wytwarzane są m.in. silniki do międzykontynentalnych pocisków balistycznych Topol-M, zdolnych do przenoszenia głowic jądrowych. Na terenie zakładów miał nastąpić wybuch. Płonął tam też zbiornik z olejem transformatorowym, a nad fabryką widoczne były kłęby czarnego dymu.

Z miejsca zdarzenia uratowano siedem osób, ewakuowano też 218 pracowników przedsiębiorstwa. Według wstępnych doniesień nikt nie został ranny - podał serwis, przytaczając komunikat rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Oprócz silników do rakiet Topol-M, w Jarosławiu produkowane są także m.in. silniki do wojskowych opancerzonych samochodów terenowych Tigr - poinformował focus.ua.

Rosja. Pożar w fabryce Jarosławiu

W ostatnich miesiącach, podczas inwazji Kremla na Ukrainę, niemal co kilka dni napływają doniesienia o pożarach, które wybuchają na terytorium całej Rosji i na terenach Ukrainy kontrolowanych przez najeźdźców. Płoną zarówno obiekty wojskowe, m.in. koszary i komendy uzupełnień, jak też magazyny paliw, obiekty komercyjne i przemysłowe.

W ciągu ostatnich kilkunastu tygodni informowano o dużych pożarach m.in. w centrum handlowym w podmoskiewskich Chimkach, rafinerii w Angarsku na Syberii, zakładzie produkującym sprzęt rolniczy w Petersburgu, magazynie ropy naftowej w Borisowce w obwodzie biełgorodzkim, niedaleko granicy z Ukrainą, a także siedzibie regionalnych służb granicznych Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) w Rostowie nad Donem.

Z kolei w poniedziałek 20 marca doszło do ataku dronów w mieście Dżankoj na okupowanym przez Rosję Krymie. We wtorek władze Dżankoja ogłosiły stan wyjątkowy na szczeblu lokalnym – relacjonują użytkownicy mediów społecznościowych. Według niezależnego rosyjskiego kanału Astra w Telegramie w wyniku ataku w mieście uszkodzonych zostało co najmniej pięć obiektów. Dżankoj na północy Krymu to ważny węzeł kolejowy, gdzie znajduje się także lotnisko wojskowe rosyjskich sił powietrznych.

loader

RadioZET.pl/ PAP/ Nexta/ Telegram

Logo radiozet Dzieje się