Oceń
Rosyjska propaganda dzień i noc pracuje, by wmówić Rosjanom słuszność "operacji specjalnej" (jest zakaz mówienia o wojnie, pod rygorem wielu lat więzienia przyp.) w Ukrainie. Rosyjskie media bagatelizują lub pomijają zbrodnie wojenne oraz brutalne ostrzały celów cywilnych.
Porażki na froncie w ostatnich miesiącach nie zostały jednak pominięte w kremlowskich mediach. Braki postępów wywołują wręcz obawy, na co wskazały m.in. ostatnie wypowiedzi czołowej propagandystki Putina Olgi Skabiejewej na antenie Rossija 1.
Propagandystka Putina w strachu. "Wszyscy będą winni"
Prowadząca wątpiła już w sukces Rosji po udanych ofensywach Ukrainy pod Charkowem i wyzwoleniu Chersonia. Teraz jej słowa wskazują, że strach zajrzał w oczy nawet czołowym propagatorom medialnym reżimu.
- Nie mówimy tego głośno, ale jeśli coś się stanie i nasz kraj nie wygra, to wszyscy bez wyjątku w Rosji będą winni. Ci poza granicami zostaną natychmiast aresztowani – mówiła Skabiejewa. Alternatywą, jak mówiła, będzie izolacja i reparacje.
W jej ocenie Rosji nie pozostaje w tej sytuacji nic innego jak nasilenie bombardowań w Ukrainie. - Aby nie było trybunałów haskich, postępowań karnych, odszkodowań, zadośćuczynień, aby nic z tych rzeczy nie miało miejsca. Potrzebne jest takie nasilenie działań wojennych, aby (Ukraińcy, przyp.) zwrócili się do nas o rozejm lub pokój – powiedziała Skabiejewa.
RadioZET.pl/Twitter/Unian.ua
Oceń artykuł