Oceń
Kolejne niespodziewane eksplozje w Rosji. W poniedziałek 5 grudnia portal Meduza.io poinformował o dwóch niemal jednoczesnych wybuchach na lotniskach w europejskiej części tego państwa.
Na pasie lotniczym niedaleko Riazania (ok. 200 km na południowy wschód od Moskwy) eksplodowała cysterna z benzyną. Wybuchł pożar, a w zdarzeniu zginęły co najmniej trzy osoby, a kolejnych sześć zostało rannych. Jeden z samolotów został uszkodzony.
Rosja. Dwie eksplozje na lotniskach. Są ofiary
Do kolejnych wybuchów doszło na pasie startowym w bazie rosyjskich sił powietrznych w pobliżu miasta Engels, w obwodzie saratowskim. Jak podał nieoficjalnie portal, bezzałogowy dron zniszczył dwa strategiczne bombowce Rosji Tu-95. "Dwie osoby zostały ranne" - powiadomiła Meduza za kanałami Syrena i Astra na Telegramie.
Baza lotnicza w pobliżu miasta Engels jest wykorzystywana przez rosyjskie wojska do atakowania celów cywilnych na Ukrainie. Z lotniska startują ciężkie bombowce Tu-95, które wystrzeliwują rakietowe pociski manewrujące w kierunku Ukrainy. Baza lotnicza w mieście Engels znajduje się około 800 km od granicy z Ukrainą, natomiast miejsca obu wybuchów dzieli odległość około 650 km.
To nie koniec tragicznej nocy i poniedziałkowego poranka w Rosji. Kanał Astra przekazał też na Telegramie, że w Jarosławiu (ok. 250 km na północny wschód od Moskwy) doszło do wybuchu gazu w budynku mieszkalnym. Gubernator obwodu przekazał, że jego przyczyną była "nieuprawniona obsługa urządzeń gazowych". Zginęła jedna osoba, a kolejne 44 ewakuowano z budynku.
RadioZET.pl/Meduza.io/Astra Telegram
Oceń artykuł