Oceń
Kreml i Rosjanie obchodzą 80. rocznicę bitwy o Stalingrad (obecnie Wołgograd). W czwartek w mieście spodziewana jest wizyta prezydenta Władimira Putina. Dzień wcześniej odsłonięto w centrum miasta trzy popiersia - sowieckiego dyktatora Józefa Stalina oraz dwóch radzieckich generałów - Gieorgija Żukowa i Aleksandra Wasilewskiego.
Te postacie nadal są kluczowe dla kremlowskiej propagandy na temat wielkiej wojny ojczyźnianej, jak w Rosji nazywana jest II wojna światowa. Jak poinformowały rosyjskie media, środowa ceremonia została uświetniona wartą honorową i udziałem młodych z Ogólnorosyjskiego Narodowego Stowarzyszenia Patriotycznego Ruchu Społecznego (potocznie nazywana Junarmią).
Rosja. Odsłonięto popiersie Stalina
Milion ofiar po stronie radzieckiej w obronie miasta w walce z wojskami nazistowskimi to jeden z mitów założycielskich sowieckiego zwycięstwa w II wojnie światowej. Agencja AFP przypomniała, że reżim na Kremlu stara się porównywać walkę sprzed 80 do inwazji na Ukrainę. Propaganda nazywa Ukraińców "nazistami i faszystami", oskarżając ich o rzekome "ludobójstwo w Donbasie".
"Większość mieszkańców Wołgogradu, z którymi rozmawiała AFP, powiedziała, że cieszy się z obchodów 80. rocznicy bitwy. Choć wielu z nich nie chce dokonywać żadnych porównań z konfliktem na Ukrainie" - relacjonowali dziennikarze.
Tylko 26 proc. mieszkańców Wołgogradu opowiada się za przywróceniem dawnej nazwy z czasów stalinowskich, 67 proc. jest temu przeciwna - wynika z sondażu Ogólnorosyjskiego Centrum Badania Opinii Publicznej (WCIOM), przytoczonego w środę przez niezależny rosyjski serwis Nowaja Gazieta.Jewropa
RadioZET.pl/AFP/PAP
Oceń artykuł