Oceń
Brazylijscy internauci żyją historią Flavi Ribeiro, znaną jako DJ Flavinha. W ubiegły weekend występowała w mieście Balneário Camboriú w stanie Santa Catarina na południu Brazylii. Podczas koncertu kobieta podeszła do publiczności, aby w ich stronę wystrzelić konfetti z armatki.
Prawdopodobnie przez nieuwagę wycelowała maszynę w złą stronę i wystrzeliła prosto w swoją twarz. - Pobiegłam za sprzęt i nadal grałam, nawet z dużą ilością kapiącej krwi i z dużym bólem. Zarzuciłam włosy do przodu i zostałam tam. Ludzie z mojego zespołu chcieli mnie wyciągnąć, a ja nie chciałam wyjść - mówiła w nagraniu opublikowanym na Instagramie.
Brazylia. DJ Flavinha strzeliła sobie w twarz
Ze sceny zeszła dopiero po 20 minutach od nieszczęśliwego wystrzału. Została zabrana do szpitala. Okazało się, ze DJ Flavinha miała poparzenia pierwszego stopnia oraz rozcięcia na twarzy i szyi. Na nagraniu, na którym widać plastry na szyi, komentowała: - Teraz dochodzę do siebie i wszystko jest w porządku.
Służby ratunkowe stanu Santa Catarina wydały ostrzeżenie przed użyciem armat konfetti, które są potencjalnie niebezpieczne, ale cieszą się coraz większą popularnością.
RadioZET.pl/"Daily Mail"
Oceń artykuł