,

12-latka nie żyje. Babcia usłyszała tylko głośny huk

15.02.2023 19:41

12-latka została znaleziona martwa w swoim pokoju w poniedziałek. Jej babcia, która była w innym pomieszczeniu, powiedziała, że usłyszała głośny huk, “jakby ktoś upadł”. Policja ustaliła, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Dziewczyna została śmiertelnie porażona prądem, gdy ładowała telefon.

Policyjna taśma - zdjęcie ilustracyjne
fot. JONATHAN NACKSTRAND/AFP/East News/Zdjęcie ilustracyjne

Tragedia wydarzyła się w poniedziałek w prowincji Nakhon Nayok w Tajlandii. 12-letnia Rattanawadee Poontawee, która mieszka z dziadkami, źle się poczuła w szkole i poprosiła babcię Chaweewan Poontawee, żeby wcześniej ją odebrała.

Lokalne media piszą, że w domu nastolatka chciała naładować swój telefon. Weszła do pokoju i podniosła kabel ładowarki podłączonej do prądu. Wówczas jej babcia usłyszała odgłos upadku.

Tajlandia. 12-latka śmiertelnie porażona prądem

Starsza kobieta natychmiast pobiegła sprawdzić, co się stało. Zastała przerażający widok. Jej wnuczka leżała na podłodze i trzęsła się po dotknięciu kabla, który był podłączony do telefonu – relacjonuje Daily Mail.  

Babcia 12-latki natychmiast wyłączyła główny bezpiecznik, by odciąć dopływ prądu. Kobieta następnie sprawdziła stan wnuczki, która przestała się ruszać. Babcia nastolatki wezwała pogotowie, ale na ratunek było już za późno. Po przyjeździe na miejsce ratownicy potwierdzili, że 12-latka nie żyje. 

Zrozpaczona kobieta w rozmowie z mediami powiedziała, że chociaż nie widziała, jak doszło do porażenia, przypuszcza, że jej wnuczka chwyciła za kawałek kabla, na którym nie było izolacji. Policja uznała, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, więc nikomu nie postawiono zarzutów.

NAPISZ DO NAS

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś intrygującego lub bulwersującego? Chcesz, żebyśmy opisali ważny problem? Napisz do nas! Informacje, zdjęcia i nagrania możesz przesłać nam na informacje@radiozet.pl.

RadioZET.pl/Daily Mail

Logo radiozet Dzieje się