Oceń
Już wiadomo, że trzęsienie ziemi w Turcji i w Syrii to jedna z największych katastrof ostatnich lat. W mediach społecznościowych pojawia się mnóstwo nagrań, na których zarejestrowano momenty zawalenia się poszczególnych budynków. Widać na nich, jak w ciągu kilku sekund destrukcji ulega ogromny obiekt. Tu np. w mieście Sanliurfa.
To z kolei zniszczenia, jakie powstały wskutek wstrząsów w Kahramanmaraş (południowa Turcja).
Z tego samego miasta pochodzi wideo nagrane przez monitoring w jednym z biur. Widać, jak w okamgnieniu całe pomieszczenie zostaje zdewastowane, meble powywracane, a papiery rozrzucone.
Tu obrazki z miasta Iskenderun.
Tak natomiast wygląda sytuacja w Syrii. To wideo nagrał jeden z członków organizacji Białe Hełmy.
To zdjęcia ze zniszczonego Aleppo.
Epicentrum trzęsienia, które nastąpiło o godz. 4:17 czasu lokalnego (godz. 2:17 w Polsce), znajdowało się na głębokości 10 km, 37 kilometrów na północy zachód od liczącego ok. 2 mln mieszkańców tureckiego miasta Gaziantep, położonego blisko granicy z Syrią - przekazało Europejskie Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC).
Pierwotne wstrząsy miały magnitudę 7,8. Po nich doszło do co najmniej 20 wstrząsów wtórnych; najsilniejsze o magnitudzie 6,6. Wstrząsy odczuwalne były także w Egipcie, Libanie i na Cyprze. Po obu stronach granicy ratownicy i mieszkańcy poszukują ludzi uwięzionych w gruzach - relacjonuje agencja AP. Dodaje, że obszar dotknięty kataklizmem rozciąga się na ponad 330 km - od syryjskiego miasta Hama do tureckiego Diyarbakir.
Polscy strażacy ruszą na pomoc do Turcji
W Turcji na zniszczone tereny docierają kolejne grupy ratowników, władze wprowadziły 4. poziom alarmu, który zakłada zwrócenie się o pomoc w walce ze skutkami kataklizmu do zagranicy. Swoje wsparcie zaoferowały już m.in. władze Grecji, Izraela, Egiptu, Włoch, Ukrainy, USA, a także Polska.
"Oferta pomocy polskich strażaków z grupy HUSAR została zaakceptowana. Siły PSP udają się do punktu koncentracji w Warszawie. Jeszcze dziś ruszamy z pomocą" - napisał w poniedziałek na Twitterze szef Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Andrzej Bartkowiak.
Na rzecz ofiar katastrofy zorganizowano zbiórki pieniędzy. Jedną z nich prowadzi Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej.
RadioZET.pl/PAP/Twitter
Oceń artykuł