Oceń
Gaziantep - dwumilionowe miasto słynne z pistacji i baklawy, teraz znane jako miejsce, w którym zatrzęsła się ziemia. To w okolicy Gaziantep w południowej Turcji zlokalizowane było epicentrum wstrząsów i to właśnie stąd pochodzi Hüseyin Çelik, student dziennikarstwa i autor bloga "Co się dzieje w Turcji", który od kilku lat mieszka w Polsce.
– W Gaziantep mieszka moja rodzina. Jest bezpieczna, ale przerażona, bo nie może wrócić do domu. Nie ma jedzenia. Tam jest teraz bardzo zimno - mówi Hüseyin w Radiu ZET w rozmowie z Waldkiem Maniewskim. Trzęsienie ziemi, które spustoszyło jego rodzinne miasto, mama Hüseyina nazywa apokalipsą. - Mój tata powiedział, że nigdy czegoś takiego nie widział. Nigdy wcześniej nie czuł czegoś takiego. Kiedy połączyliśmy się na kamerce, widziałem, że rodzice są przerażeni. Mama płakała - relacjonuje.
O trzęsieniu ziemi Hüseyin dowiedział się, gdy o 4 nad ranem zaczęli dzwonić do niego znajomi z Polski i z Turcji. – Natychmiast próbowałem skontaktować się z rodziną. Nie udało mi się. Później napisałem do nich wiadomości. Odpisali, że wszystko jest okej. Byli przerażeni. Nie wiedzieli, co robić - wspomina.
Hüseyin, mieszkając w Turcji, doświadczał już wstrząsów o skali 4 - 4,5. Gdy usłyszał o kolejnym trzęsieniu, nie przypuszczał więc, że skala tragedii będzie tak porażająca - aż zobaczył zdjęcia i dowiedział się, że tym razem wstrząsy miały magnitudę 7,8. - Burmistrzyni powiedziała, że połowa İslahiye (miasteczka niedaleko Gaziantep - red.), gdzie mieszka 60 tysięcy osób, już nie istnieje - mówi.
Rodzinne Gaziantep wspomina jako miasto "piękne i uśmiechnięte". - Zobaczyłem na zdjęciach ludzi patrzących na ruiny. Czekających na jedzenie. […] Widziałem zniszczone drogi. Ludzie nie są nawet w stanie nimi chodzić. Nie przypuszczałem, że to będzie tak wielka tragedia.
Jak pomóc po trzęsieniu ziemi w Turcji?
- Są różne organizacje, które pomagają potrzebującym. Obecnie AFAD (agencja humanitarna ds. sytuacji nadzwyczajnych i klęsk żywiołowych - red.) ma ponad 9 tysięcy wolontariuszy. Próbują znaleźć koce, jedzenie. Polacy też mogą pomagać za pośrednictwem ich strony internetowej - podkreśla Turek.
Do pomocy zachęca też turecka ambasada w Polsce. Dary dla poszkodowanych można przekazywać w kilku punktach w kraju.
- W Warszawie punkt zbiórki darów to EACC przy ul. Nadrzecznej 7B w Wólce Kosowskiej oraz Ośrodek Stowarzyszenia Türkpol przy ul. Rakowieckiej 34/7 w Warszawie
- W Łodzi punkt zbiórki to Ecolines Car, który znajduje się przy ul. Łódzkiej 42 w miejscowości Rzgów
- W Gdyni punkt zbiórki mieści się przy ul. Nad Stawem 7
- We Wrocławiu punkt zbiórki znajduje się przy ul. Wita Stwosza 15a/2a
- W Krakowie punkt zbiórki to Vera Food mieszczący się przy ul. Śnieżnej 18.
Potrzebna jest odzież zimowa dla dorosłych i dzieci, taka jak: płaszcze i kurtki, płaszcze przeciwdeszczowe, obuwie jesienno-zimowe, swetry, spodnie, rękawiczki, szaliki, czapki, skarpetki czy bielizna. Potrzebne są też namioty, łóżka, materace (do namiotów), koce, śpiwory, gazowe ogrzewacze katalityczne, grzejniki, butle gazowe, termosy, latarki, power banki i agregaty, a także artykuły spożywcze (konserwy), żywność dla dzieci, pieluchy dziecięce czy środki czyszczące oraz artykuły higieniczne, w tym artykuły higieniczne dla kobiet.
RadioZET.pl
Oceń artykuł