Wielka dziura "wciąga" samochody. "Kierowcy utknęli", "to znowu się stało"

01.02.2023 12:20

Kolejny samochód wpadł do dużego zapadliska w Kalifornii, jakie powstało w wyniku intensywnych burz. Kierowcy ignorują ostrzeżenia i znaki informujące o zamknięciu drogi. "Można było temu zapobiec w 100 procentach" - tłumaczy miejscowy patrol drogowy CHP.

zapadlisko w drodze
fot. CHP Tracy

Droga w pobliżu miasta Tracy w Kalifornii zawaliła się na początku stycznia po burzach, jakie siały spustoszenie w całym stanie. W miejscu zapadliska służby umieściły znaki ostrzegawcze, ale kierowcy regularnie je ignorują. Do dziury w drodze wpadło już kilka samochodów.

- W poprzek jezdni są ustawione betonowe barierki. Potrzeba trochę wysiłku, aby je ominąć - tłumaczył Jesse Skinner, urzędnik ds. informacji publicznej w kalifornijskim patrolu drogowym (CHP).

Kalifornia. Wielka dziura "wciąga" samochody

Jak dotąd do zapadliska wpadły co najmniej dwa samochody. W ostatni weekend służby musiały wyciągać srebrnego pick-upa i uwięzionego w środku kierowcę. "To znowu się stało. Nie moglibyśmy tego wymyślić" - napisano na facebookowym profilu lokalnego biura CHP.

Kilka dni wcześniej do dziury w drodze wpadł inny samochód osobowy. "Brak nam słów. Gdyby tylko istniały znaki i/lub bariery, które mogłyby temu zapobiec" - napisano w poście na Facebooku.

Służby opublikowały nawet informacje o innych trasach, dzięki którym można ominąć zagrożenie. Zdarzają się jednak przypadki, że kierowcy lekceważą te ostrzeżenia. "Nie ma żadnych wymówek. Znaki są wyraźne, widoczne i niezakłócone" - piszą drogowcy.

NAPISZ DO NAS

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś intrygującego lub bulwersującego? Chcesz, żebyśmy opisali ważny problem? Napisz do nas! Informacje, zdjęcia i nagrania możesz przesłać nam na informacje@radiozet.pl.

RadioZET.pl/ Facebook/ CBC News