Oceń
W Turcji liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi wyniosła 2316 - wynika z informacji agencji Reuters, która powołuje się na dane Urzędu ds. Zarządzania Katastrofami i Kryzysami (AFAD). Rannych zostało ponad 13 000 osób. W sąsiedniej Syrii zginęły co najmniej 1444 osoby. Tam, według ostatnich doniesień, rannych jest 3500 osób.
- Możemy oczekiwać, że liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi znacznie wzrośnie - powiedział agencji Reutera Rick Brennan, regionalny dyrektor ds. sytuacji kryzysowych. "Runęło wiele budynków w pierścieniu otaczającym epicentrum - dodał. Jak poinformował w poniedziałek Yunus Sezer, dyrektor agencji AFAD odpowiadającej za zarządzanie w przypadku klęsk żywiołowych, w Turcji zniszczeniu uległo 2 824 domów. Ale zagrożone są nie tylko budynki mieszkalne: Naci Gorur, ekspert od trzęsień ziemi w tureckiej Akademii Nauk, wezwał lokalnych urzędników do natychmiastowego sprawdzenia zapór wodnych w regionie pod kątem pęknięć, które mogłyby grozić katastrofalną powodzią.
Dyrektor Brennan z WHO zauważył, że ekipy ratunkowe mają trudności z dotarciem na miejsce, a budynki, które wciąż stoją mimo uszkodzeń, mogą zawalić się przy kolejnym wstrząsie wtórnym.
Wzrostu liczby ofiar - informuje katarska stacja telewizyjna Al-Dżazira - obawia się też profesor geofizyki na Uniwersytecie Króla Abdullaha w Arabii Saudyjskiej. - Należy spodziewać się dużych zniszczeń - powiedział Al-Dżazirze prof. Martin Mai - W przeszłości trzęsienia ziemi w Turcji doprowadzały do około 10-17 tys. ofiar śmiertelnych ze względu na technologie budowlane - zauważył.
Pesymistyczne oczekiwania dzieli amerykańska służba geologiczna (US Geological Survey), która zwraca uwagę, że budynki w regionie stawiane są często z kruchego betonu, co czyni je "niezwykle podatnymi na wstrząsy".
Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii, silne wstrząsy wtórne
To największy kataklizm od 1939 roku - podkreslał turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan podczas konferencji prasowej przed południem. - Trwają prace poszukiwawczo-ratownicze, dotychczas 45 państw zaoferowało nam pomoc - dodał Erdogan.
W zrujnowanej trwającą od 2011 roku wojną domową Syrii katastrofa dotknęła zarówno rejony kontrolowane przez rząd, jak i terytoria pod władzą rebeliantów. Co najmniej 403 osoby zginęły, a 1284 zostało rannych w części Syrii kontrolowanej przez rząd w Damaszku - podały oficjalne media na podstawie informacji od władz medycznych.
Na obszarach zajmowanych przez walczących z reżimem Baszara el-Asada syryjskich rebeliantów zginęło co najmniej 380 osób, a ponad tysiąc zostało rannych - przekazała działająca tam organizacja ratunkowa Białe Hełmy. Dodano, że w gruzach zawalonych budynków wciąż uwięzieni są potrzebujący pomocy ludzie.
RadioZET.pl/PAP/AFP
Oceń artykuł