Oceń
Andrzej Duda oficjalnie rozpoczął w czwartek swoją drugą kadencję na stanowisku prezydenta Polski. Uroczyste zaprzysiężenie przez Zgromadzeniem Narodowym odbyło się rano w sali plenarnej polskiego parlamentu.
Prezydent złożył przysięgę oraz wygłosił orędzie, któremu przysłuchiwali się posłowie i senatorowie. Po południu natomiast po raz kolejny symbolicznie objął również zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi.
Włochy i Watykan - pierwsza podróż Dudy w II kadencji
W wieczornym wywiadzie dla telewizji Polsat News zdradził, gdzie uda się z pierwszą zagraniczną wizytą w rozpoczynającej się właśnie drugiej kadencji - będą to Rzym i Watykan. Przypomniał, że swoją chęć odbycia podróży na Półwysep Apeniński po wygranych wyborach zapowiedział już w czasie debaty przed I turą.
Tak też zrobię i to będzie 22. września ta wizyta się rozpocznie, potrwa trzy dni. Będzie to rzeczywiście spotkanie z władzami Włoch i będzie to spotkanie także w Watykanie z Ojcem Świętym
- powiedział Duda. - Jest to dla mnie bardzo ważna podróż. Myślę, że wielu Polaków zgodzi się ze mną, że to jest to miejsce, gdzie prezydent Polski powinien przyjechać na początku drugiej kadencji - dodał prezydent.
Duda dziękuje Kwaśniewskiemu i uderza w opozycję
Andrzej Duda odniósł się także do bojkotu jego zaprzysiężenia przez część polityków polityków opozycyjnej Koalicji Obywatelskiej. Odparł, że pięć lat temu, kiedy po raz pierwszy startował na urząd prezydenta, "był atakowany przez wszystkie, dosłownie wszystkie media, może najmniej przez Polsat".
Jak wtedy traktowała mnie Telewizja Publiczna, to wszyscy widzieli, proszę przypomnieć sobie wywiad z panią Beatą Tadlą. Mój konkurent Bronisław Komorowski znajdował się pod absolutną ochroną medialną (...) Nie bardzo rozumiem te argumenty z tamtej strony
- stwierdził prezydent. Jego zdaniem dzisiaj Koalicja Obywatelska to "jeden wielki żal, zbiór pretensji do mniejszych ugrupowań, że za mało poparli, pretensje do wszystkich dookoła i obrażanie się na wynik wyborów". - Jeżeli oni - myślę o opozycji - obrażają się na wynik wyborów, obrażają się na demokratyczny werdykt wydany przez społeczeństwo, to powiem tak: mają problem" - powiedział Andrzej Duda.
Podziękował jednocześnie za obecność na jego zaprzysiężeniu byłemu prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. - Jestem wdzięczny prezydentowi za ten bardzo propaństwowy gest, jakim jest jego obecność dzisiaj. Odbieram to także jako gest pewnej serdeczności, solidarności międzyprezydenckiej ze mną. Bardzo się cieszę, że był, pokazał klasę i to, że państwo polskie jest ważniejsze niż różnice w poglądach. Różnice w poglądach będą, a państwo polskie musi trwać - ocenił.
Andrzej Duda zaprzysiężony na kolejne 5 lat
Przypomnijmy, że Andrzej Duda pełni urząd prezydenta kraju od 6 sierpnia 2015 roku, kiedy to 2,5 miesiąca wcześniej pokonał w II turze wyborów prezydenckich urzędującego wówczas od 2010 roku Bronisława Komorowskiego w stosunku 51,55 do 48,45 proc.
Z kolei w lipcu tego roku popierany przez PiS prezydent uzyskał - jako druga po Aleksandrze Kwaśniewskim głowa państwa - reelekcję, wygrywając w II turze z kandydatem KO Rafałem Trzaskowskim 51,03 do 48,97 proc.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł